Wielu marzy o drewnianej podłodze. Zapach drewna, ciche skrzypienie desek sprawiają, że dom żyje. Na podłogę najlepiej nadają się deski dębowe. Takie też deski możemy śmiało położyć na ogrzewanie podłogowe.

Dębowe, ale kolorowe
Wybór dębowej podłogi wcale nie oznacza braku wyboru koloru. Oczywiście te nie barwione są najbliższe naturze, ale jeśli ktoś sobie życzy inne odcienie, to nie ma problemu — jest w czym wybierać.
Do dyspozycji mamy m.in. dąb bielony, ciemnobrązowy, a nawet czarny. Deska taka zazwyczaj zbudowana jest warstwowo z tzw. warstwy użytkowej drewna dębowego o grubości ok. 4-6 mm i warstwy podkładowej, którą jest sklejka brzozowa wodoodporna.

Podłogowe kontra kaloryfer
Ciepłe powietrze unosi się zawsze ruchem do góry. To proste, ale prawdziwe stwierdzenie wyjaśnia dlaczego ogrzewanie podłogowe zapewnia lepszy komfort cieplny niż tradycyjne systemy z grzejnikami na ścianach.
Kaloryfery nagrzewają powietrze przede wszystkim na wysokości głowy, co za tym idzie przepływ powietrza odbywa się wyłącznie ku górze. Po schłodzeniu powietrze opada w dół i powoduje odczucie zimnego przeciągu na wysokości stóp.

Ogrzane stopy i głowa
Ogrzewanie podłogowe z zastosowaniem desek podłogowych zapewnia idealną temperaturę na wysokości stóp i głowy. Ciepło emitowane przez podłogę ku górze jest subtelne i słabo odczuwalne. Ogranicza także przenoszenie się w przestrzeni kurzu, co ma niebagatelne znaczenie dla alergików.
W pomieszczeniach z ogrzewaniem podłogowym możemy zmniejszać temperaturę o 1-2 st. C, co umożliwia zmniejszenie zużycia energii o 10-20 proc. Ponieważ kable grzejne są ukryte pod deskami podłogowymi, są niewidoczne dla domowników. Uzyskujemy w ten sposób dodatkową powierzchnię, którą możemy dowolnie zaaranżować. kr