Znikające skrzydło, czyli innowacyjne bramy chowane

2010-05-13 14:13:08

Polska firma wprowadziła unikatowe na skalę światową rozwiązanie, jakim są bramy chowane. To nowoczesna alternatywa dla istniejących rozwiązań, a także gwarancja komfortu i bezpieczeństwa użytkowania.

Bramy chowane, zwane również bramami tonącymi, to innowacyjny pomysł krajowej firmy. Znane dotychczas rozwiązania to bramy ogrodzeniowe skrzydłowe i przesuwne. W obu przypadkach istnieje konieczność zapewnienia dodatkowego miejsca na obracające się lub przesuwające skrzydło bramy. A to sprawia, że możliwości ich lokalizacji są ograniczone.

Gdzie się chowa nasza brama?
W przypadku nowego rozwiązania nie trzeba planować dodatkowej przestrzeni do otwierania bramy, ponieważ jej przęsło chowa się w podłożu. Dzięki temu konstrukcję można umieścić nawet na wąskiej działce lub bezpośrednio przy granicy posesji.
— To doskonałe rozwiązanie dla osób, które ze względu na nietypowe usytuowanie działki, miały problem w doborze odpowiedniej bramy ogrodzeniowej — zauważa Jerzy Skrzypek, właściciel firmy produkującej bramy chowane.
Skrzydło takiej bramy „zanurza się“ w podłoże za sprawą specjalnego systemu rolek, umiejscowionych wzdłuż dwóch pionowych słupów. Wewnątrz słupów znajdują się siłowniki hydrauliczne, które powodują pionowy ruch przęsła bramy. Siłowniki zasilane są olejem odpornym na działanie nawet bardzo niskich temperatur, dzięki czemu cały mechanizm działa bez zarzutu przez cały rok, bez względu na pogodę.

Zapewnia komfort i bezpieczeństwo
Brama została zaprojektowana tak, aby zapewnić jej użytkownikom pełen komfort i bezpieczeństwo podczas eksploatacji. Sterowanie pilotem umożliwia łatwą i szybką obsługę, także z pewnej odległości. Już w sześć sekund brama chowa się w podłoże, umożliwiając wjazd na teren posesji.
Pomysłodawcy tego rozwiązania pomyśleli o bezpieczeństwie przyszłych użytkowników konstrukcji, wyposażając ją w specjalne czujniki nacisku, dzięki którym brama zatrzyma się, jeśli wyczuje na sobie opór. To szczególnie ważne w przypadku rodzin z małymi dziećmi, dla których klasyczne rozwiązania mogą być niebezpieczne. Użytkownik bramy chowanej nie ma potrzeby też sprawdzać, czy na jej drodze nie stoi jakiś obiekt. Nie musi również obawiać się zarysowania samochodu.
— Naszą bramę poddaliśmy licznym testom bezpieczeństwa, sprawdziliśmy też jej działanie w różnych warunkach atmosferycznych — dodaje Jerzy Skrzypek. — Wszystko po to, by zaoferować urządzenie całkowicie bezpieczne, które będzie służyło przez lata.

Rafał Śliwiak

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB