Aby burza nie zburzyła naszych planów

2010-07-27 15:33:13

Letnia burza może stać się przyczyną zniszczenia albo awarii domowego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Co możemy zrobić, aby do tego nie dopuścić?

Gwałtowne burze i towarzyszące im uderzenia piorunów są nieodłącznym elementem letniej aury. W naszej strefie klimatycznej sezon burzowy trwa mniej więcej od kwietnia do września. O ile średnia liczba burzowych dni w roku waha się w województwie warmińsko-mazurskim od 20 do 26 (przy średniej dla kraju ok. 20 dni), to zdecydowana większość z nich (aż 95 proc.) przypada właśnie na miesiące letnie.

Piorun uderza na kilka sposobów
- Podczas burzy powszechnie występują wyładowania atmosferyczne - zwraca uwagę dr Zenon Nieckarz z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Linie energetyczne nie posiadające sprawnej instalacji odgromowej są narażone na bezpośrednie niszczące działanie pioruna. Podczas wyładowania atmosferycznego nie tylko przepływa prąd rzędu kilkudziesięciu tysięcy amperów, ale także emitowane jest promieniowanie elektromagnetyczne o dużym natężeniu i szerokim widmie częstotliwości. Jeżeli wyładowanie nastąpi w niedużej odległości od urządzenia elektrycznego, to może wywołać jego uszkodzenie mimo braku połączenia sprzętu z zasilaniem. Winne jest temu zjawisko indukcji.

Dla elektroniki piorunochron to za mało
Dlatego tym bardziej dziwi, że wiele gospodarstw domowych nadal nie posiada odpowiednich zabezpieczeń przed skutkami uderzeń piorunów. I nie chodzi tu tylko o tak oczywistą, zdawałoby się, rzecz jak ochrona odgromowa w postaci piorunochronów (której notabene wiele domów jednorodzinnych nadal nie ma).
- Piorunochron chroni budynek podczas bezpośredniego trafienia piorunem, odprowadzając energię błyskawicy wprost do gruntu - wyjaśnia Maciej Mączyński, wiceprezes ds. sektora informatycznego firmy produkującej urządzenia zasilania awaryjnego. - Pomimo tego, ta olbrzymia energia, trafiająca w dom, obok niego lub pochodząca z wyładowania między chmurami nad budynkiem, nadal może indukować przepięcie w sieci energetycznej czy telefonicznej. Grozi to uszkodzeniem wrażliwego sprzętu elektronicznego, takiego jak komputery, monitory czy odtwarzacze DVD. Oprócz poniesienia strat w sprzęcie, użytkownicy mogą też utracić cenne dane zgromadzone na twardych dyskach komputerów.

Listwa przeciwprzepięciowa zabezpieczy sprzęt
Najlepszą ochroną sprzętu elektronicznego przed skutkami wyładowań atmosferycznych są wielopoziomowe systemy zabezpieczeń. Bezpieczeństwo urządzeń elektrycznych i potencjalnych dróg uszkodzeń, takich jak gniazdka elektryczne i telefoniczne, czy kable przesyłu danych, zapewni nam odpowiednio dobrane urządzenie przeciwprzepięciowe.
- Gdy w pobliżu uderzy piorun, w sieci tworzy się bardzo wysokie napięcie, które może po kablach dojść do naszego komputera i go uszkodzić - ostrzega Maciej Mączyński. - Komputer jest urządzeniem najbardziej wrażliwym, nawet na stosunkowo niewielkie skoki napięcia. Ale jednocześnie najłatwiej go przed nimi zabezpieczyć. Natomiast w przypadku dużego przepięcia, zagrożone jest każde urządzenie elektryczne, od lodówki po telewizor.
Listwa przeciwprzepięciowa przywraca napięcie o niebezpiecznej dla sprzętuburza wysokości do normalnego poziomu. A koszt takiej listwy jest nieporównywanie niższy niż koszty naprawy szkód wyrządzonych w naszym gospodarstwie domowym przez skoki napięcia.

Zasilacz UPS na przerwy w napięciu
Jeśli oprócz ochrony sprzętu zależy nam także na bezpieczeństwie danych w komputerach, powinniśmy zdecydować się na wybór zasilacza UPS. Takie urządzenie to kolejny poziom ochrony - oprócz tego, że spełnia funkcje listwy przeciwprzepięciowej, pozwala komputerom, monitorom, drukarkom i innym urządzeniom elektronicznym pracować nawet wtedy, gdy zabraknie prądu.
Jeżeli więc chcemy uniknąć sytuacji, w której nagły brak zasilania przerywa naszą pracę zanim zdążymy zapisać zmiany w otwartym dokumencie, UPS jest doskonałym rozwiązaniem.
Rafał Śliwiak

Tagi: dom

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB