Trawnik nie wystarczy tylko podlewać

2014-09-12 08:05:53 (ost. akt: 2014-09-10 15:07:50)

Zadbany i soczyście zielony trawnik, to marzenie każdego gospodarza domu czy właściciela działki. Jeśli chcemy przez cały sezon cieszyć się pięknym wyglądem i zielenią murawy, prace pielęgnacyjne należy prowadzić regularnie. Często wymagają one zastosowania odpowiednich narzędzi. Podpowiadamy, które z nich warto mieć w swoim arsenale.

Trawnik nie wystarczy tylko podlewać

Autor zdjęcia: Fot. Profix

Najbardziej znanym i rozpowszechnionym zabiegiem pielęgnacyjnym poprawiającym wygląd trawnika jest jego koszenie. Systematycznie przeprowadzane sprawia, że trawa zagęszcza się, a jej korzenie znacznie się wzmacniają.
Sezon na koszenie zwykle rozpoczyna się już w kwietniu, choć w dużej mierze zależy to od pogody i tego, jak wysoka jest trawa. Młode źdźbła skracamy dopiero, gdy osiągną wysokość około 8-10 cm. Ważne, żeby podczas kilku pierwszych zabiegów ścinać je o nie więcej niż 3-4 cm. Gdy trawnik zagęści się możemy strzyc go nieco krócej, jednak nie za krótko. Ścinanie na wysokość poniżej 2,5 cm osłabia trawę, a jednocześnie ułatwia kiełkowanie chwastów.
Koszenie kontynuuje się przez cały sezon, czyli najczęściej do końca października. W przypadku trawników ozdobnych zwykle robi się to co 7-10 dni. Trawę w parkach, miejscach zacienionych czy na kwietnikach można kosić zdecydowanie rzadziej.

Moc z ręki lub z sieci
Koszenie trawnika wymaga sporo wysiłku, jednak odpowiednie narzędzia znacznie je ułatwią i pozwolą uzyskać efekt w postaci silnej, zielonej i pięknej trawy. W zależności od tego, jak duży mamy ogród i jak często będziemy kosić trawę, możemy użyć kosiarki ręcznej, z napędem elektrycznym lub spalinowym.
W przypadku najmniejszych trawników o powierzchni kilku metrów kwadratowych w zupełności wystarczy nam bębnowa kosiarka ręczna. Jej skuteczność zależy jednak w dużej mierze od systematyczności koszenia, bo nie radzi sobie ona ze zbyt wysoka trawą.
Osoby ceniące wygodę i nowoczesne rozwiązania mogą zdecydować się na zakup także teraz, gdy jesień za pasem. Wprawdzie w tym roku dużo nią już nie popracujemy, ale za to wiosną będzie jak znalazł!
Radzimy
Kupując kosiarkę elektryczną należy zwrócić uwagę na kilka ważnych cech, które mają znaczący wpływ na komfort pracy i późniejszy wygląd trawnika. — To przede wszystkim moc silnika, szerokość cięcia oraz możliwość regulacji wysokości koszenia — tłumaczy Jarosław Bednarczyk, menadżer marki oferującej wysokiej jakości narzędzia. — Do małych i średnich trawników z powodzeniem wystarczą niewielkie kosiarki o mocy do 1500W i szerokości cięcia około 30-35 cm, którymi jest łatwo i wygodnie manewrować.

Spalinowa też dobra
Do dużych powierzchni zdecydowanie lepsze będą kosiarki spalinowe. Są one dość głośne, a do tego sporo ważą i zwykle kosztują więcej niż kosiarki elektryczne, mają jednak wiele zalet. Przede wszystkim nie musimy martwić się o dostęp do energii elektrycznej, są też wydajniejsze — silniki o dużej mocy pozwalają kosić pasy trawy o szerokości nawet powyżej 50 cm. — Kosiarki mają łożyskowane tocznie koła — mówi Jarosław Bednarczyk. — Bardziej zaawansowane modele są wyposażone jednocześnie w funkcję koszenia i mielenia trawy. Może ona być wyrzucana na bok lub do specjalnego kosza z tyłu kosiarki — dodaje.
Niezależnie od tego czy zdecydujemy się na kosiarkę ręczną, elektryczną czy spalinową pamiętajmy, że nóż tnący zawsze musi być ostry. Koszenie trawy tępym ostrzem bardzo jej szkodzi, może nawet wyrywać ją z ziemi. Dlatego powinniśmy regularnie kontrolować jego ostrość.

Sprawne podkaszanie
Jeśli zależy nam na utrzymaniu trawnika w idealnym stanie, powinniśmy również rozważyć zakup podkaszarki. To niezastąpione narzędzie, które sprawdzi się zwłaszcza w miejscach trudno dostępnych, w których nie da się swobodnie manewrować kosiarką — np. przy murkach, budynkach, krzewach lub w bezpośredniej bliskości kwiatów czy roślin ozdobnych. W narzędziach tych element tnący stanowi najczęściej nylonowa żyłka, przymocowana do obracającej się z ogromną prędkością głowicy.
Podobnie jak kosiarki mogą one być elektryczne lub spalinowe. — Podkaszarka elektryczna o mocy 250 W z automatycznym wysuwem żyłki, w przypadku małych trawników świetnie sprawdzi się jako uzupełnienie dla kosiarek. Pracuje się nią sprawnie, wygodnie i szybko — wyjaśnia Jarosław Bednarczyk. Ale do równomiernego wzrostu i rozwoju trawa oprócz regularnego koszenia potrzebuje też regularnego podlewania. Jeśli nie dostarczymy jej odpowiedniej ilości wody, może zacząć żółknąć, a w niektórych przypadkach nawet usychać. Częstotliwość nawadniania zależy od pogody oraz wieku trawnika. Młodą trawę powinniśmy podlewać częściej — nawet codziennie. kr

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB