Wymień samodzielnie gniazdko

2014-10-09 10:47:54 (ost. akt: 2014-10-07 10:50:25)

Wkładasz wtyczkę do kontaktu, a tu nagle błysk, trzask i gaśnie światło. Gniazdko nadaje się tylko do wymiany. Możesz sam dokonać naprawy. Podpowiadamy, jak to zrobić.


Wymiana uszkodzonego gniazdka nie jest niczym trudnym pod warunkiem, że będziemy przestrzegać kilku ważnych zasad, a pod ręką odpowiednie narzędzia.
Stojąc w obliczu np. awarii gniazdka elektrycznego nie trzeba od razu wzywać fachowca, a co za tym idzie – płacić za jego przyjazd oraz robociznę. Drobnych napraw, z którymi z powodzeniem możemy poradzić sobie sami jest naprawdę wiele. Wymiana gniazdka elektrycznego to jedna z nich.

Z prądem nie ma żartów
W myśl zasady, że lepiej zapobiegać, kiedy zauważymy, że po podłączeniu odbiornika w gniazdku iskrzy lub też dochodzą z niego podejrzane trzaski, lepiej nie zwlekać z podjęciem odpowiedniego działania. Szybka reakcja potrzebna jest także w sytuacji, gdy zauważymy, że na obudowie kontaktu widoczne są nadpalenia. Mogą one być oznaką tego, że obluzował się jeden z przewodów przyłączeniowych.

Po pierwsze bezpieczeństwo
Przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa wymiana gniazdka nie jest ani trudna, ani niebezpieczna. Z powodzeniem poradzi sobie z nią nawet początkująca „złota rączka”. Odrobina wiedzy i właściwe narzędzia pozwolą sprawnie rozeznać się w sytuacji i zaradzić problemowi.
Przystępując do prac związanych z naprawą gniazdka czy montażem żyrandola, pamiętajmy o uprzednim odłączeniu zasilania instalacji elektrycznej. Najlepiej zrobić to odcinając prąd głównym wyłącznikiem lub przynajmniej przeznaczonym do odłączania danego obwodu. Takie postępowanie pozwoli na bezpieczną pracę, bez ryzyka porażenia prądem. Aby upewnić się, że w gniazdku nie ma napięcia, powinniśmy sprawdzić to dodatkowo za pomocą próbnika napięcia. To niezwykle przydatne narzędzie, którego nie może zabraknąć w naszej skrzynce. Do pracy przy sprzęcie podłączonym do instalacji elektrycznej, powinniśmy używać specjalnych przyborów przeznaczonych do prac elektrotechnicznych. Ich powierzchnia, poza małym fragmentem części roboczej, pokryta jest specjalną warstwą izolacji odpornej na napięcie do 1000V, czyli znacznie wyższe niż w domowej sieci elektrycznej, które wynosi 230V.

Praca bez prądu
Gdy odłączyliśmy zasilanie instalacji elektrycznej i przy pomocy próbnika napięcia upewniliśmy się, że w gniazdku nie ma napięcia, możemy przystąpić do jego wymiany. Zaczynamy od demontażu obudowy. Po jej zdjęciu, warto przyjrzeć się schematowi podłączenia zasilania. Dla pewności możemy nawet sfotografować je za pomocą aparatu w telefonie komórkowym. Pozwoli to uniknąć ewentualnej pomyłki przy dalszych czynnościach.
Po odłączeniu starego kontaktu, przystępujemy do zamontowania następcy. W najpopularniejszych modelach gniazd przewody mocowane są na specjalne zaciski lub śruby. Zanim je podłączymy, powinniśmy zdjąć z przewodów odpowiednio duży fragment izolacji.
Kolejną czynnością jest montaż przewodów do gniazdka. W nowych instalacjach będą trzy: fazowy: L — w izolacji czarnej lub brązowej; neutralny: N — niebieski oraz przewód ochronny: PE, najczęściej w zielono-żółtej izolacji. W takich przypadkach stosujemy wyłącznie gniazda z uziemieniem.
Przewód ochronny podłączamy do zacisku górnego (połączonego z bolcem ochronnym), neutralny do zacisku oznaczonego literą N natomiast fazowy do oznaczonego L. Jeśli na gniazdku nie ma oznaczeń, warto przyjąć zasadę, że przewód neutralny podłączamy do zacisku prawego — patrząc od przodu gniazda — a fazowy do lewego. Jeśli mocowanie przewodów w gniazdku odbywa się przy pomocy śrub, pamiętajmy o ich mocnym dokręceniu.
Po zamocowaniu gniazdka do puszki w ścianie oraz montażu jego obudowy, należy włączyć zasilanie i sprawdzić działanie próbnikiem lub – jeśli taki posiadamy — multimetrem cyfrowym, ustawionym na pomiar napięcia prądu zmiennego. Dopiero po upewnieniu się, iż wszystko działa właściwie, możemy do gniazdka podłączyć urządzenia. kr

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB