Zalegający na dachu śnieg jest szczególnie niebezpieczny dla dachów płaskich, ale również dachy strome potrzebują dodatkowego zabezpieczenia. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że zalegający śnieg jest bardzo ciężki. Jego ciężar zwiększa się w czasie chwilowych odwilży, które przemieniają puszystą pokrywę śnieżną w lodową czapę. Taka ciężka bryła znacznie obciąża konstrukcję dachu, a jej nagłe zsunięcie się stanowi poważne zagrożenie dla ludzi, zwierząt, roślin czy zaparkowanego pod domem samochodu. Nagłe zsunięcie się ciężkiego śniegu może również uszkodzić rynny lub np. kominki wentylacyjne, warto więc w szczególny sposób zabezpieczyć dach śniegochwytami.
Śniegochwyt jest elastycznym elementem wykonanym z blachy, mocowanym na połaci dachu. Właściwie rozmieszczony i zamontowany jest gwarancją ochrony przed zsuwającym się śniegiem. Zabezpieczenie pozwala uniknąć zniszczenia rynien, gromadzenia się śniegu wokół budynku oraz zapobiega zarysowaniom lakieru zabezpieczającego pokrycie dachu.
Ilość i sposób rozmieszczenia śniegochwytów trzeba indywidualnie dopasować do dachu. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest montaż dwóch szeregów śniegochwytów. Pierwszy szereg ok. 50 cm nad rynną, drugi ok. 40 cm wyżej. Jeżeli połać ma długość większą niż 5 m zaleca się zamontowanie trzeciego szeregu tak, by długość niezabezpieczonej powierzchni nie przekroczyła 4 m.
Śniegochwyty warto zamontować na całej powierzchni dachu. Jeżeli jednak musimy ograniczyć koszty, to koniecznie powinniśmy pamiętać o miejscach, gdzie spadający śnieg może wyrządzić najwięcej szkód: nad wejściem do domu, nad wjazdem do garażu bądź też wzdłuż ścieżek wokół domu. abc