Gruntować czy nie gruntować

2015-04-16 13:10:26 (ost. akt: 2015-04-15 10:12:17)
Gruntować czy nie gruntować

Autor zdjęcia: Fotolia

Gruntowanie jest ważnym etapem przygotowania podłoża do dalszego wykończenia. Zwiększa jego przyczepność, pełni rolę podkładu pod farby, tynki, tapety, płytki ceramiczne, kleje, jastrychy lub wylewki. Warto więc poznać technikę jego przygotowania i kładzenia.

Grunt powinien być dostosowany do rodzaju podłoża i układu kolejnych warstw wykończenia. Wybierając odpowiedni preparat, warto zwrócić uwagę na to, z jakiego materiału wykonane są nasze ściany. Do zwartych, gładkich, mało nasiąkliwych powierzchni betonowych zalecany jest grunt zwiększający przyczepność. Podłoża porowate, silnie chłonne, np. beton komórkowy czy cegła, najlepiej będzie pomalować emulsją wyrównującą chłonność, poprawiającą przyczepność i elastyczność podłoża. Chłonność podłoża można łatwo sprawdzić, przecierając je mokrą gąbką.
Wiele osób, stając przed zadaniem wykończenia wnętrz zarówno w nowych, jak i remontowanych mieszkaniach, zadaje sobie pytanie – gruntować podłoże czy stosować materiały wykończeniowe bez podkładu? Wbrew pozorom to bardzo ważna decyzja, od której w dużej mierze zależy jakość i trwałość nakładanych na powierzchnię farb, tynków czy gładzi. Lepsza przyczepność, mniejsza chłonność, większa wydajność w przypadku farby nawierzchniowej oraz lepsze krycie starego koloru to tylko niektóre zalety gruntowania podłoża.
— Zadaniem preparatów gruntujących jest wyrównanie chłonności, ujednolicenie powierzchni, wzmocnienie oraz poprawienie przyczepności – wyjaśnia Maciej Iwaniec, nasz ekspert. — Ważną rolą tego typu podkładów jest także tworzenie wodoodpornej bariery, co ma znaczenie szczególnie w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności powietrza. Częstym i kosztownym błędem popełnianym podczas prac wykończeniowych jest zła ocena powierzchni i brak jej zagruntowania w sytuacji, w której byłoby ono wskazane. Na gruntowaniu nie warto oszczędzać, szczególnie że jest to najtańsza czynność w całym procesie przygotowania surowych podłoży do nakładania kolejnych warstw wykończeniowych — dodaje.
Co więcej, niezastosowanie gruntów w wielu przypadkach przynosi oszczędności tylko pozorne, ponieważ w przyszłości może skutkować odspajaniem się zastosowanych materiałów, a nakłady finansowe związane z naprawą mogą niekiedy przewyższyć pierwotnie poniesione koszty remontu.
kr

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB