Kiedy już wybudujemy swój wymarzony dom, możemy zająć się ogrodem. A jak ogród, to może warto pomyśleć o oczku wodnym?
Folia, a może syntetyczny kauczuk?
Zaczynamy od jego obrysu. Przydatna może być lina, którą wyznaczymy odpowiedni kształt. Kopiąc go, pamiętajmy, abyśmy zróżnicowali jego dno. Powinno być ono stopniowane, a w najgłębszym miejscu mieć co najmniej metr. Uformowana ziemia powinna być oczyszczona z kamieni oraz korzeni. Następnie nakłada się na nią kilkucentymetrową warstwę piasku. Po etapie tym można przejść do układania, chociażby folii. To najpopularniejszy i najekonomiczniejszy materiał, który używany jest przy samodzielnym budowaniu oczka wodnego. Taka folia pozwala dowolnie kształtować dno, jej minusem jest jednak trwałość. Konkretnie mowa o wykładzinie z PCV. Powinna być ona odporna na działania promieni słonecznych oraz niskiej temperatury. Niestety, przy niesprzyjających warunkach klimatycznych taki materiał może służyć nam tylko kilka lat. Dlatego warto zastanowić się nad zastosowaniem wytrzymalszej wykładziny z syntetycznego kauczuku lub syntetycznej gumy. Ich ceny są wyższe, ale oczko wodne wykonane z ich użyciem będzie cieszyło nasze oczy nawet przez 20-30 lat.
Rośliny w oczku i poza nim
Kiedy wykonanie konstrukcji mamy za sobą, wypada pomyśleć o roślinach, które zasadzimy w naszym ministawie. Będą one jego ozdobą, a nawet zakryją pewne niedoskonałości podczas jego wykonania. Zasada jest taka. Wybieramy nie więcej niż kilka ich gatunków i nie obsadzamy całego zbiornika. Z czego możemy więc wybierać? Grzybień biały, pałka wąskolistna, strzałka wodna czy pływający hiacynt wodny. Zanim jednak posadzimy rośliny, powinniśmy poczekać z tym kilka tygodni, aż woda się ustabilizuje. Przed posadzeniem można umieścić je w ażurowych koszach wyłożonych ściółką zapobiegająca, wypłukiwaniu podłoża. Nie zapominajmy również o posadzeniu roślin wokół oczka. Ich kompozycja będzie nawet istotniejsza od tej, jaką przygotujemy w samym oczku. Oczywiście rośliny takie powinny pasować „charakterem" do naszego stawu.
A na deser ryby...
Po co do oczka wodnego wpuszczać ryby? Chociażby po to, aby zjadały larwy komarów, które będą się w nim gnieździły. Ale nie tylko, bo bez wątpienia będą jego atrakcją i ozdobą. Warto jednak pamiętać, że minimalna ilość wody na jedną, chociażby popularną złotą rybkę o wielkości 10 cm, powinna wynosić około stu litrów.
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. zezwala po zgłoszeniu na budowę bez zezwolenia oczka wodnego
o powierzchni do 30 mkw. Większe zbiorniki wymagają uzyskania pozwolenia na budowę.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez