Dziecko samo w mieszkaniu

2015-06-29 15:19:35 (ost. akt: 2015-06-30 10:52:26)
Dziecko samo w mieszkaniu

Autor zdjęcia: pixabay.com

Rok szkolny się skończył i dzieciaki mają wakacje. Wprawdzie sezon urlopowy też się zaczął, ale jednak większość lata nasz pociechy mają do swojej własnej dyspozycji. W związku z tym często, kiedy rodzice pracują, dzieci – przynajmniej te starsze - siedzą same w domu. Jak ustrzec je przed zagrożeniami i zadbać o to, żeby były w maksymalnym stopniu bezpieczne?

Podobno większość wypadków zdarza się w domu. Oczywiście nie ma potrzeby panikować, ale lepiej dmuchać na zimne. Zastanawiasz się, jakie zagrożenia czyhają na twoje dziecko we własnym mieszkaniu?


Niebezpieczny prąd i gaz


To po pierwsze gaz, którym można się zatruć lub spowodować wybuch. Po pierwsze trzeba dopilnować regularnego przeglądu instalacji gazowej. Jeśli chcemy mieć pewność co do bezpieczeństwa dziecka, najlepiej gaz po prostu zakręcić. Kolejnym zagrożeniem jest prąd elektryczny – może porazić dziecko. Należy pociechę poinstruować, żeby absolutnie nie majstrowała przy gniazdkach, zwłaszcza metalowymi przedmiotami, a dla większej pewności można użyć tzw. zaślepek, czyli plastikowych nakładek, które montujemy na gniazdkach.

Ognia unikać jak... ognia


Jak mówi stare porzekadło, dziecko plus zapałki równa się pożar. Dlatego najlepiej wszelkiego rodzaju palniki, zapalniczki i wspomniane zapałki schować gdzieś, gdzie dziecko ich nie znajdzie czy nie dosięgnie. Podobnie z ostrymi przedmiotami – noże kuchenne, ostre nożyczki i inne narzędzia, którymi dziecko może się zranić, lepiej trzymać w zabezpieczonej szafce. Dobrze jest mieć też specjalnie wydzieloną, zamykaną szafkę czy szufladę na lekarstwa, żeby nie było ryzyka, że dziecko połknie jakieś pigułki i się nimi zatruje.


Nie zalać sąsiada


Odcięcie dopływu wody do mieszkania na czas samodzielnego pobytu w nim dziecka to przesada, ale dobrze pouczyć pociechę, jak korzystać z niej w bezpieczny sposób. Lepiej, żeby sąsiedzi z dołu nie odkryli po powrocie z wakacji przykrej niespodzianki w postaci zalanego mieszkania... Dlatego pokażmy dziecku, jak odkręcić umiarkowanie silny strumień wody w kranie oraz jak go odpowiednio mocno zakręcić. Uczulmy pociechę, żeby za każdym razem dobrze sprawdziła, czy kurek jest zakręcony i czy z kranu nie kapie.

Obcy u drzwi


Jednak gaz, prąd, ogień, woda, leki i ostre narzędzia to nie jedyne zagrożenia, które mogą narazić twoją pociechę na niebezpieczeństwo. Trzeba przede wszystkim wyrobić w dziecku odpowiednie odruchy, jeśli ktoś zapuka czy zadzwoni do drzwi. Oto kilka zasad, które warto przekazać dziecku:
- gdy ktoś dzwoni/puka do drzwi, najpierw spójrz przez wizjer - jeśli to osoba, której nie znasz, nie otwieraj,
- nie wierz w zapewnienia, że obcy za drzwiami to urzędnik, gazownik, hydraulik czy znajomy mamy lub taty,
- jeśli do drzwi puka obca osoba, najlepiej od razu zadzwoń do rodziców.

Telefony alarmowe


W razie niebezpieczeństwa dziecko powinno umieć zadzwonić pod numer alarmowy. Wykaz takich numerów najlepiej powiesić przy telefonie. Oto najważniejsze z nich:
112 — telefon alarmowy służb ratowniczych,
997 — telefon alarmowy policji,
998 — telefon alarmowy straży pożarnej,
999 — telefon alarmowy pogotowia ratunkowego.

Jeśli dziecko bawi się na podwórku, uczulcie je, żeby nie rozmawiało z nieznajomymi, ani nie jadło nic, co obcy im zaproponuje (choćby to były najbardziej smakowicie wyglądające słodycze). Wyraźnie powiedzcie, żeby pod żadnym pozorem nie wsiadało z obcą osobą do auta ani nigdzie nie pozwoliło się jej zaprowadzić.

Wakacje w rodzinnym komplecie – a co z mieszkaniem?:
Udało wam się dostać dłuższy urlop w pracy i wyjeżdżacie na wakacje całą rodziną? Pamiętajcie, żeby sprawdzić:
- czy zawór wody jest zakręcony,
- czy zawór gazu jest zakręcony,
- czy wszystkie urządzenia elektryczne są odłączone od źródła prądu,
- czy wszystkie okna i drzwi balkonowe są dobrze zamknięte,
- czy porządnie zamknęliście drzwi wejściowe (najlepiej na wszystkie możliwe zamki, jeśli macie alarm w mieszkaniu – uruchomcie go).

Jeśli macie zaufanych sąsiadów, poproście ich o kontrolowanie mieszkania – wystarczy zwykła obserwacja, czy nie dzieje się nic podejrzanego. Poinformujcie ich też, gdzie wyjeżdżacie i zostawcie numer kontaktowy. Pamiętajcie jednak, żeby nie mówić zbyt wielu osobom kiedy, gdzie i na jak długo się wybieracie – unikajcie obwieszczania tego np. na Facebooku – skąd wiecie, czy waszych postów nie przeczyta potencjalny złodziej?

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB