Rok szkolny się skończył i dzieciaki mają wakacje. Wprawdzie sezon urlopowy też się zaczął, ale jednak większość lata nasz pociechy mają do swojej własnej dyspozycji. W związku z tym często, kiedy rodzice pracują, dzieci – przynajmniej te starsze - siedzą same w domu. Jak ustrzec je przed zagrożeniami i zadbać o to, żeby były w maksymalnym stopniu bezpieczne?
Niebezpieczny prąd i gaz
To po pierwsze gaz, którym można się zatruć lub spowodować wybuch. Po pierwsze trzeba dopilnować regularnego przeglądu instalacji gazowej. Jeśli chcemy mieć pewność co do bezpieczeństwa dziecka, najlepiej gaz po prostu zakręcić. Kolejnym zagrożeniem jest prąd elektryczny – może porazić dziecko. Należy pociechę poinstruować, żeby absolutnie nie majstrowała przy gniazdkach, zwłaszcza metalowymi przedmiotami, a dla większej pewności można użyć tzw. zaślepek, czyli plastikowych nakładek, które montujemy na gniazdkach.
Ognia unikać jak... ognia
Jak mówi stare porzekadło, dziecko plus zapałki równa się pożar. Dlatego najlepiej wszelkiego rodzaju palniki, zapalniczki i wspomniane zapałki schować gdzieś, gdzie dziecko ich nie znajdzie czy nie dosięgnie. Podobnie z ostrymi przedmiotami – noże kuchenne, ostre nożyczki i inne narzędzia, którymi dziecko może się zranić, lepiej trzymać w zabezpieczonej szafce. Dobrze jest mieć też specjalnie wydzieloną, zamykaną szafkę czy szufladę na lekarstwa, żeby nie było ryzyka, że dziecko połknie jakieś pigułki i się nimi zatruje.
Nie zalać sąsiada
Odcięcie dopływu wody do mieszkania na czas samodzielnego pobytu w nim dziecka to przesada, ale dobrze pouczyć pociechę, jak korzystać z niej w bezpieczny sposób. Lepiej, żeby sąsiedzi z dołu nie odkryli po powrocie z wakacji przykrej niespodzianki w postaci zalanego mieszkania... Dlatego pokażmy dziecku, jak odkręcić umiarkowanie silny strumień wody w kranie oraz jak go odpowiednio mocno zakręcić. Uczulmy pociechę, żeby za każdym razem dobrze sprawdziła, czy kurek jest zakręcony i czy z kranu nie kapie.
Obcy u drzwi
Jednak gaz, prąd, ogień, woda, leki i ostre narzędzia to nie jedyne zagrożenia, które mogą narazić twoją pociechę na niebezpieczeństwo. Trzeba przede wszystkim wyrobić w dziecku odpowiednie odruchy, jeśli ktoś zapuka czy zadzwoni do drzwi. Oto kilka zasad, które warto przekazać dziecku:
- gdy ktoś dzwoni/puka do drzwi, najpierw spójrz przez wizjer - jeśli to osoba, której nie znasz, nie otwieraj,
- nie wierz w zapewnienia, że obcy za drzwiami to urzędnik, gazownik, hydraulik czy znajomy mamy lub taty,
- jeśli do drzwi puka obca osoba, najlepiej od razu zadzwoń do rodziców.
Telefony alarmowe
W razie niebezpieczeństwa dziecko powinno umieć zadzwonić pod numer alarmowy. Wykaz takich numerów najlepiej powiesić przy telefonie. Oto najważniejsze z nich:
112 — telefon alarmowy służb ratowniczych,
997 — telefon alarmowy policji,
998 — telefon alarmowy straży pożarnej,
999 — telefon alarmowy pogotowia ratunkowego.
Udało wam się dostać dłuższy urlop w pracy i wyjeżdżacie na wakacje całą rodziną? Pamiętajcie, żeby sprawdzić:
- czy zawór wody jest zakręcony,
- czy zawór gazu jest zakręcony,
- czy wszystkie urządzenia elektryczne są odłączone od źródła prądu,
- czy wszystkie okna i drzwi balkonowe są dobrze zamknięte,
- czy porządnie zamknęliście drzwi wejściowe (najlepiej na wszystkie możliwe zamki, jeśli macie alarm w mieszkaniu – uruchomcie go).
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez