Stalowa, chromowana, intensywna lub jedynie muśnięta surowym pigmentem. Ma wiele twarzy, a każda z nich obiecuje spełnienie innych fantazji i otwiera zupełnie nowe możliwości. Możesz ją mieć delikatnie i na ostro. Teraz. Na swojej ścianie.
Jasna i ciemna strona koloru
Kręcą cię nowe trendy, ale wolisz bardziej romantyczne, subtelne rozwiązania? Muśnij swoje ściany delikatnym, jasnym odcieniem szarości – nada on wnętrzu świeży, łagodny charakter, nie pozbawiając go nutki tajemniczości. Do wyboru masz mnóstwo odcieni – elegancka platyna, subtelny siwy czy nawet niebieskawy gołębi. A może seksowne, migoczące srebro? Jeśli marzysz o jasnych, uniwersalnych ścianach, a nie przepadasz za ascetyczną szpitalną bielą, jasnoszary kolor wnętrz będzie dla ciebie idealny.
W towarzystwie szarości
Jak wiadomo, spokój idzie w parze z szaleństwem, a każdy Szary jest kolorem stonowanym, dlatego stanowi dobre tło do bardziej zdecydowanych barw. Prawdziwym hitem sezonu jest łączenie szarego z intensywnym żółtym. Dlaczego nie obić zwyczajnej, nudnej kanapy cytrynową tapicerką? A może pomalować na żółto wnętrza półek w zabudowie? Jeśli nie przepadacie za żółcią, odpowiednia będzie też limonka albo błękit.
Wdzięk surowego piękna
Chcesz czegoś więcej, niż kolor? Zadbaj o odpowiednią fakturę ścian. Lubisz gładkie powierzchnie? Wykorzystaj farbę lateksową, która zabezpieczy ściany przed plamami. Dla wielbicieli mocniejszych doznań, idealne będą płyty betonowe lub cegły. Takie surowe powierzchnie w kolorze szarym stają się bardzo modne. I z pewnością przyjemnie się o nie oprzeć...
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez