Ludzie zanurzają się w wodzie już od tysięcy lat. Kiedyś kąpiele wyglądały nieco inaczej, bo nie było... wanny. Trudno sobie wyobrazić, że dawniej tak oczywisty asortyment domowy był przeznaczony wyłącznie dla elit, a ludzie z niższych klas myli się dosłownie raz na kilka tygodni. Kiedy właściwie pojawiła się pierwsza wanna? Oto historia rzeczy, która zawojowała świat.
Wanna Archimedesa, Grecy wiedzieli wiele
o wannie i już wtedy przyczyniła się ona do odkrycia podstawowego prawa hydro- i aerostatyki. Archimedes, leżąc w wodzie, odkrył teorię wyporności. Filozof jednak nie był zwolennikiem długich kąpieli, bo twierdził, że rozmiękcza ciało, przez co organizm jest bardziej podatny na choroby. Jednak na kąpiele mogli pozwolić sobie jedynie przedstawiciele elit. Co ciekawe, Grecy często do mycia nie używali wody. W tym celu korzystali z oliwy, nacierając całe ciało, a następnie ścierali ją wraz z brudem!
Starożytne SPA
Inaczej sprawa wyglądała w innej wielkiej starożytnej cywilizacji, czyli u Rzymian. Można powiedzieć, że Rzymianie stworzyli kolebkę SPA. Ich publiczne termy obfitowały w źródła termalne, a długie kąpiele stanowiły rytuał. Nie był to jednak jedyny sposób dbania o higienę. Zamożne domostwa posiadały pokoje zbliżone wyglądem do współczesnych łazienek, które obfitowały w luksusy. W środku można było znaleźć dwie wanny, jedna do zimnej, a druga do ciepłej wody, a nawet osobne dla jednej i dwóch osób.
Brudne średniowiecze
Przedstawiciele kolejnej epoki nie należeli do czyścioszków. W średniowieczu, bo o nim mowa, odeszło się od kąpieli dla przyjemności. Wszystko za sprawą Kościoła, który potępił korzystanie z kosmetyków, a nawet mycie się. Uznawano to za przejaw próżności. Innym powodem była szalejąca epidemia dżumy.
Kąpiel szkodzi?
Nastanie renesansu niczego nie zmieniło. Choć technologia i nauka się rozwinęła, to wciąż obowiązywały wzorce higieniczne z poprzedniej epoki. Cały czas wierzono, że przez mokrą skórę można nabawić się licznych infekcji.
Przełom w higienie
W 1751 r. w encyklopedii pojawiła się pierwsza definicja wanny. Brzmiała ona tak: „Obiekty o ustalonych kształtach: 4,5 stopy długości na 2,5 szerokości oraz 26 cali wysokości. Mogą być wykonane z miedzi bądź drewna opasanego obręczami”.
Hydromasaż i jacuzzi
Wiek XX przyniósł dostęp do bieżącej wody w każdym domu, a kąpiele zaczęto ponownie stosować w rekreacji. Pod koniec stulecia obawiano się, że prysznice w pełni wyprą wanny, jednak tak się nie stało. Pojawiły się pierwsze modele z hydromasażem, czyli popularne jacuzzi.
Monika Smolik
Ludzie prehistoryczni myli się w lodowatej wodzie w jeziorach lub w strumieniu. Jednak Wanna jako element zabudowy pojawiła się bardzo wcześnie, bo już w XVI w. p.n.e. w Knossos. W czasach rzymskich wanny w publicznych łaźniach były marmurowe. Co ciekawe, był podział na te służące do kąpieli w zimnej wodzie i te do kąpieli w ciepłej. Wtedy też powstały pierwsze baseny przeznaczone do pływania, a inne jeszcze służyły wyłącznie do siedzenia. W średniowieczu nie było już takich luksusów, ale łaźnie ciągle cieszyły się popularnością. Początkowo produkowano je z drewna, następnie z kamienia i miedzi.
W renesansowym Paryżu wanny ponownie robiono z marmuru, a doprowadzana specjalnymi rurami woda była nagrzewana. Barok nie przyniósł żadnych zmian. Kolejne epoki też nie wprowadziły niczego nowatorskiego. Wszystko zmieniło się
w wieku XIX i XX. Wanny stały się popularniejsze, zaczęto je tworzyć z akrylu. Obecnie stosuje się liczne udogodnienia, a kąpiele służą nie tylko do mycia ciała, ale i relaksu oraz regeneracji.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez