Poddasze to idealne miejsce na urządzenie sypialni przede wszystkim dlatego, że jest oddalone od gwarnej części domu, gwarantuje ciszę i daje możliwość spokojnego odpoczynku. Tym, co często odstrasza przed aranżowaniem tam miejsca do spania, są trudne do zagospodarowania skosy. Okazuje się jednak, że przestrzegając kilku podstawowych zasad, można sobie z nimi poradzić, a uzyskany efekt będzie cieszył przez lata.

Zrób dobry plan

Najważniejsze, by wziąć pod uwagę kształt i wielkość wnętrza oraz wysokość i kąt nachylenia występujących w nim skosów. Wszystkie te czynniki determinują, jak finalnie będzie wyglądała ta przestrzeń – gdzie staną meble i w jakim miejscu pojawią się ciągi komunikacyjne. Co bardzo ważne, musimy pamiętać, aby zaplanować je tam, gdzie pomieszczenie ma pełną wysokość. Od początku warto też pomyśleć o kolorystyce ścian. Skosy sprawiają, że światło promieni słonecznych pada pod specyficznym kątem i rozkłada się nierównomiernie, co daje wrażenie niedoświetlenia. Właśnie dlatego warto wybrać jasne barwy – delikatne pastele czy odcienie bieli.

Już na początkowym etapie musimy także zaplanować rozkład oświetlenia. W sypialni możemy zrezygnować z jednej centralnie ulokowanej górnej lampy i z powodzeniem możemy zastąpić ją kilkoma mniejszymi źródłami światła. Pomyślmy o punktowym świetle, zlokalizowanym przy wezgłowiu łóżka, a na stolikach nocnych postawmy małe lampki. Warto też zaplanować kinkiety, które zamontujemy na skosach. Przygotowany w ten sposób układ świateł, wprowadzi doskonały nastrój do pomieszczenia.

Co z tymi skosami?

Ustawienie mebli w sypialni będzie oczywiście zależało od tego, z jakimi skosami mamy do czynienia. W zależności od kąta, pod jakim padają i czy zaczynają się od samej podłogi, możemy je wykorzystać na wiele sposobów.
— Jeśli wysokość na to pozwala, ustawmy pod spodem łóżko i stoliki nocne, albo wygospodarujmy miejsce na toaletkę. Przestrzeń pod skosami z powodzeniem możemy również zabudować i uzyskać bardzo pojemne i funkcjonalne miejsce do przechowywania — podpowiada Monika Szczęsny, projektantka.

Kluczową decyzją podczas urządzania sypialni jest wybranie miejsca, w którym stanie łóżko. W trosce o nasz komfort i bezpieczeństwo najwygodniej byłoby ustawić je tam, gdzie pomieszczenie ma normalną wysokość. Jeśli jednak nie mamy innej możliwości i mebel musi stanąć pod skosem, wybierzmy możliwie jak najniższe łóżko, by oszczędzić sobie poranków, które zaczynają się od solidnego uderzenia w głowę. Ustawiając łoże małżeńskie zadbajmy o to, by z obu stron był do niego swobodny dostęp. Na rynku dostępne są np., łóżka japońskie, możemy również zdecydować się na takie przygotowane na wymiar, wtedy otrzymamy mebel o dokładnie takiej wysokości i wymiarze, jakie są nam potrzebne.

Szklany zagłówek

Łóżko warto uzupełnić ciekawym zagłówkiem, np. wykonanym ze szkła. — Ten sam materiał dodatkowo może pojawić się jako wypełnienie w drzwiach szafy. Szkło w zagłowiu można zamontować w kilku wersjach, za każdym razem sprawiając, że łóżko zyska na lekkości, będzie się wydawało bardziej delikatne i nowoczesne. Charakter mebla dodatkowo podkreśli światło, które ciekawie odbija się na szklanej powierzchni — mówi Monika Szczęsny. — Do łóżka dobierzmy również stoliki nocne. Zwróćmy uwagę, by dobrze się komponowały i tworzyły spójną całość z resztą wystroju.

W tego typu wnętrzach doskonale sprawdzają się szafy wnękowe. Jeśli chcemy zaoszczędzić trochę miejsca, warto pomyśleć o systemie drzwi przesuwnych, a w miejscach, gdzie ich montaż jest niemożliwy, uzupełnijmy zabudowę drzwiami uchylnymi, w tych samych ramach, co wybrane drzwi przesuwne. Wszystkie indywidualnie przygotowane rozwiązania to najlepsze wyjście, gdy nasza sypialnia, ze względu na układ pomieszczenia, sprawia nam duże problemy. Wybór rozwiązań przygotowanych na wymiar pozwala unikną sytuacji, w której gotowe meble, przez swój niedopasowany kształt, burzą wystrój i funkcjonalność całego wnętrza.
kr