Ostatnie lata bardzo zmieniły wygląd polskich dachów. A to za sprawą realizacji krajowego programu usuwania pokryć dachowych z azbestu. Jednak nie cały azbest udało się usunąć. Jest jeszcze mnóstwo budynków pokrytych tym trującym materiałem. Nadchodzące lato jest świetnym momentem, aby do końca się go pozbyć.
Jednak wymiana dachu jest dużą inwestycją. Dlatego też przypominamy, że przy usuwaniu i demontażu pokrycia dachowego z azbestu możemy skorzystać z dofinansowania z gminy lub powiatu. Środki na ten cel przeznaczone są właśnie ze wspomnianego już programu rządowego. Program ten przewiduje, że do 31 grudnia 2032 roku azbestowe dachy zniknął z polskiego krajobrazu.
Co zrobić, żeby otrzymać dofinansowanie? Należy pójść do urzędu gminy lub powiatu i wypełnić odpowiedni wniosek. W przypadku uzyskania takiego dofinansowania, demontażem powinna zająć się wyspecjalizowana w tym zakresie firma, posiadająca stosowne uprawnienia.
Producenci dobrych pokryć dachowych dają nawet 25 lat gwarancji na swój produkt.
Zanim jednak zaczniemy zrywać stare poszycie, musimy wybrać nowe. Do wyboru mamy bardzo dużo rozwiązań – od blachy falistej poprzez dachówki cementowe i ceramiczne. Zanim jednak wybierzemy pokrycie, musimy poznać specyfikę budynku, ciężar nowego dachu, gdyż może się okazać, że konieczne będzie wykonanie nowej więźby, gdyż stara po prostu nie utrzyma ciężkich dachówek. Zarówno dla domów jednorodzinnych, jak i budynków gospodarczych ciekawe rozwiązanie stanowią nowoczesne płyty faliste z włóknocementu, o falistym kształcie. Jest to materiał wytrzymały i nie zanieczyszcza otoczenia.
— Przy wyborze warto zwrócić uwagę na to, z czego jest wykonane nasze nowe pokrycie dachowe – mówi Robert Rudzki, ekspert producenta pokryć dachowych. — Wspomniane płyty powinny być wytwarzane tylko przy użyciu cementu, wody, powietrza, mączki wapiennej oraz włókna celulozowego i zbrojeniowego. Jednocześnie tego typu płyty są rozwiązaniem, które nie zrujnuje domowego budżetu. Co istotne, jeśli wymieniamy dach, a istniejąca więźba jest w dobrym stanie, to bez obaw możemy ją wykorzystać, gdyż płyty faliste z włóknocementu są stosunkowo lekkie. To również obniża koszty całej inwestycji — dodaje nasz ekspert.
Tego typu płyty są dostępne w różnych kolorach i co najmniej trzech profilach. To pozwala nam nieco poszaleć na dachu.
I ostatnia uwaga – kupując nowe pokrycie upewnijmy się czy producent daje gwarancję na produkt i na jak długo. Jeśli wyrób będzie mieć 25 lat gwarancji, możemy śmiało wchodzić w taką inwestycję, gdyż daje nam to pewność, że przy prawidłowej instalacji dach bez problemów i dodatkowych kosztów służyć nam będzie przez długie lata. kr
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez