Nowe prawo budowlane, czyli domy uszczelnione już w projekcie

2017-05-28 08:00:00 (ost. akt: 2017-05-26 13:02:28)
zdjęcie jest ilustracją artykułu

zdjęcie jest ilustracją artykułu

Autor zdjęcia: Pixabay.com

W styczniu 2017 roku weszły w życie nowe wymagania izolacyjności cieplnej oraz inne wymagania związane z oszczędnością energii a tym samym znacząco zaostrzyły się normy dotyczące współczynnika przenikania ciepła. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę przy projektowaniu domu, aby odpowiadał wymogom.

Nowe normy są wynikiem dostosowania polskich przepisów do unijnych, a ich celem jest zmniejszenie zurzycia energii na ogrzanie budynków, a także spowodowanie wykorzystywania w większym zakresie energii ze źródeł odnawialnych. Wprowadzone w tym roku zmiany powiązane są z dyrektywą unijną, według której do 2021 roku większość budynków w Polsce musi być samowystarczalna pod względem energetycznym. W związku z tym obniżona ma być wartość graniczna współczynnika przenikalności ciepła okien oraz przegród zewnętrznych. Co to oznacza?
Ano to, że podczas projektowania budynku powinniśmy zadbać o odpowiednią jego izolację, czyli taką, która pozwali nam zatrzymać we wnętrzu jak najwięcej ciepła.

Zachęcanie do korzystania z OZE
Zmiany w prawie dążą do ograniczenia wskaźnika zapotrzebowania budynku na nieodnawialną energię pierwotną, który nie może wynosić więcej niż 95 kWh/(m2rok), czyli zapotrzebowanie na taką energię dla jednego metra kwadratowego budynku o regularnej temperaturze powietrza w ciągu roku nie może przekroczyć 95 kWh – wyjaśnia Maciej Kowalczyk, ekspert producenta izolacji termicznej i akustycznej. - Przepisy te mają na celu ograniczenie zużycia energii pochodzącej z nieodnawialnych źródeł i zachęcenie do korzystania z alternatywnych źródeł, takich jak na przykład kolektory słoneczne. Jednocześnie zmieniły się również wytyczne dotyczące przenikania ciepła dla przegród zewnętrznych. Od stycznia 2017 roku Uc(max) spadło z 0,25 do 0,23 W/(m2K), a od 2021 roku zostanie ono obniżone do 0,20 W/(m2K) – dodaje nasz ekspert.

Mostki termiczne zabezpieczone


Odpowiednia izolacja budynku powinna kompleksowo chronić przegrody zewnętrzne przed ucieczką ciepła z wnętrza. Planując izolację termiczną domu należy zwrócić uwagę na elementy konstrukcji, gdzie potencjalnie mogą wystąpić mostki cieplne. Łączenie płyt balkonowych ze stropem, a właściwie z wieńcem, to miejsce szczególnie narażone na powstanie mostków termicznych. Balkony to wysunięte elementy, a w miejscu ich połączenia z konstrukcją budynku dochodzi do przerwania ciągłości izolacji termicznej – w ten sposób powstaje mostek cieplny, który jest przyczyną niekontrolowanej utraty ciepła, skutkującej stratami energetycznymi oraz negatywnym wpływem na bilans cieplny budynku.

Nowe normy są wynikiem dostosowania polskich przepisów do unijnych, a ich celem jest zmniejszenie zużycia energii na ogrzanie budynków, a także spowodowanie wykorzystywania w większym zakresie energii ze źródeł odnawialnych.

Aby uniknąć powstawania mostków cieplnych, a jednocześnie zapobiec negatywnym następstwom, które za sobą niosą, należy zastosować rozwiązanie pozwalające na połączenie płyty balkonowej ze stropem bez konieczności przerywania ciągłości izolacji termicznej elewacji — mówi Maciej Kowalczyk. — Uzyskamy to dzięki wykorzystaniu specjalnych łączników termoizolacyjnych, które umożliwiają montaż płyty balkonowej bez konieczności przerywania ciągłości warstwy izolacyjnej, dzięki czemu będziemy mogli uniknąć ucieczki ciepła w najbardziej newralgicznych miejscach. Zastosowanie takich łączników na pewno korzystnie wpłynie na bilans cieplny budynku, tym samym budynek sprosta dyrektywom, a użytkownicy zaoszczędzą na rachunkach za ogrzewanie – dodaje ekspert.

Przegrody zatrzymają rozwój grzybów


Rozporządzenie ministra infrastruktury porusza również problem kondensacji pary wodnej we wnętrzach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami na wewnętrznej powierzchni nieprzezroczystej przegrody zewnętrznej nie może występować kondensacja pary wodnej, umożliwiająca rozwój grzybów pleśniowych. Natomiast wewnątrz wspomnianej przegrody nie może występować narastające w kolejnych latach zawilgocenie spowodowane kondensacją pary wodnej. Warunki te uważa się za spełnione, jeśli przegrody odpowiadają szczegółowym wymaganiom dotyczącym współczynnika temperaturowego fRsi.

— Parametr ten służy do oceny niebezpieczeństwa tworzenia się pleśni na powierzchni przegród budowlanych – wyjaśnia Kowalczyk. — Według obowiązujących norm dla wnętrz ogrzewanych do temperatury co najmniej 20 st. C w budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej, jego wartość należy określać przy założeniu że średnia miesięczna wartość wilgotności względnej powietrza wewnętrznego jest równa φ = 50%, przy czym dopuszcza się przyjmowanie wymaganej wartości tego współczynnika równej 0,72 — dodaje.

Normy te mają na celu uniknięcie kondensacji pary wodnej, która może powodować rozwój grzybów pleśniowych na wewnętrznej powierzchni nieprzezroczystej przegrody zewnętrznej oraz wystąpienia zawilgocenia przegrody narastającego w kolejnych latach.

Mostki cieplne to miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do powstawania wykwitów pleśni – zauważa ekspert. - W miejscu powstałego mostka temperatura powierzchni wewnętrznych ścian i stropów spada tak nisko, że w zetknięciu z ciepłem otoczenia skrapla się w tych miejscach para wodna zawarta w powietrzu pomieszczenia. Powstałe w ten sposób pleśń i grzyb nie są obojętne dla naszej kondycji i samopoczucia. Oddziałują one negatywnie na układ oddechowy oraz skórę. Przyczyniają się do występowania takich dolegliwości jak katar, kaszel, łzawienie oczu czy wysypki, a także niewydolności nerek, a w ostateczności – do chorób nowotworowych — dodaje.

Zagrzybienie jest szczególnym problemem dla alergików. Proponowane wyżej rozwiązania przyczynią się więc nie tylko do korzystnego bilansu cieplnego budynku i zmniejszenia zużycia energii, ale zabezpieczą nas również przed niekorzystnymi dla naszego zdrowia skutkami mostków cieplnych.

A jak z realizacją nowego prawa radzą sobie deweloperzy?


Piotr Zapotoczny,
Uniwersytecka Spółdzielnia Mieszkaniowa

Każdy inwestor przystępując się do realizacji nowej inwestycji musi przygotować projekt budowlany, zgodny z wytycznymi zwartymi w stosownych aktach prawnych. Tylko taki projekt może być zatwierdzony przez właściwy organ administracji odpowiedzialny za wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę.
W procesie zatwierdzania dokumentacji sprawdzane jest między innymi dostawianie się projektanta do obowiązku wynikającego z obowiązujących normy izolacji energetycznej budynku. W czasie realizacji budynków inwestor musi ściśle zrealizować projekt zgodny z taką dokumentacją. Natomiast przepisy, które wchodzą już po terminie uzyskania pozwolenia na budowę, obowiązywać będą tylko nowo realizowane projekty.
W trakcie realizacji budynków praktycznie niemożliwe jest już zwiększanie grubości warstw izolacyjnych, bo tylko takie pozwolą na znaczne oszczędności. Także każdy prywatny inwestor większą uwagę zwraca na rentowność inwestycji niż, na zapewnienie dodatkowej izolacyjności budynków (dodatkowe koszty), które będę obowiązywać w przyszłości.
Reasumując, budynki należy zaprojektować zgodnie z obowiązującymi normami i tak je wykonać, ale nie zawsze projektuje się tak aby spełnić przyszłe normy.
Aktualnie przy istniejących przepisach izolacyjność ścian jest już bardzo dobra, przyrost ocieplenia o kolejne 5 cm już nie przynosi dużego efektu energetycznego. Większą uwagę należy zwrócić na wentylację budynku oraz jakość wykonanych prac. Z tego powodu, tak jak w przypadku naszej inwestycji, zaprojektowaliśmy droższą wentylacje hybrydową mieszkań, aby uniknąć zawilgocenia mieszkań w czasie ich eksploatacji. Jeżeli nawet zapewnimy dobrą izolacyjność przegród zewnętrznych przy zbyt wysokiej wilgotność względnej powietrza w mieszkaniu to i tak stracimy efekt wynikający z pogrubienia warstw izolacji. Wentylacja hybrydowa zapewni nam właściwy komfort klimatyczny w pomieszczeniu.
Kolejnym większym problemem jest jakość wykonania, nie zadbanie o eliminacje mostków cieplnych także może zniweczyć koszty poniesione na dodatkowe ocieplenie. Brak właściwego ocieplenia piwnic, garaży, przyziemia może także zniweczyć zakładany efekt.
Z tego powodu większy nacisk kładziemy na zwiększenie izolacji tych pomieszczeń, a nawet w przypadku garaży stosujemy izolację ponadnormatywną.

Bożena Kraczkowska


Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB