Czas urlopów, czas remontów

2017-07-06 08:00:00 (ost. akt: 2017-07-05 13:53:02)
zdjęcie jest ilustracją artykułu

zdjęcie jest ilustracją artykułu

Autor zdjęcia: Pixabay.com

Wchodzisz do łazienki, a tam spękane fugi, stare, brzydkie płytki, wyszczerbiona umywalka, a do tego bure zacieki. Nie ma co kiwać głową. Czas na remont! Tylko od czego zacząć? Jaką kupić zaprawę? Jak zacząć? Podpowiadamy.

Absolutnie nie namawiamy do tego, aby w czasie urlopu remontować mieszkanie. Urlop jest po to, aby odpocząć. Są jednak sytuacje, kiedy ma innego wyjścia - trzeba zakasać rękawy i zrobić w domu porządek. I urlop jest jedynym na to czasem. Zróbmy więc wszystko, aby prace przebiegły bez problemów i sprawiły nam jednak trochę przyjemności.

Po kilku czy nawet kilkunastu latach używania każda łazienka wymagać będzie remontu. Robiąc do niego przymiarki, pamiętajmy, że odnowiona będzie nam służyć przez kolejne kilkanaście lat. Warto więc od razu wszystko zrobić dobrze.
Pierwsze, co musimy zrobić to zajrzeć na konto albo do portfela. Budżet ma tu podstawowe znaczenie. Co z tego, że kupimy sobie wymarzoną marmurową umywalkę, skoro jej cena pochłonie połowę naszych zasobów? Zatem przede wszystkim dobra kalkulacja.
Druga sprawa to projekt łazienki i ustalenie kolejności prac.

Gdy plan mamy już ustalony, nadchodzi moment skucia starych płytek ze ścian oraz podłogi. Powierzchnie pod nimi mogą być krzywe. Przed nałożeniem nowej warstwy płytek należy więc zagruntować i wyrównać ściany tak, aby miały zachowany poziom i pion. Najlepsza do tego jest elastyczna i wodoodporna zaprawa wyrównująca oraz preparat gruntujący.

Dorze dobrane płytki to połowa sukcesu. Okładzina tylko wówczas będzie spełniała swoje funkcje, jeśli zostanie ułożona zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. Jeśli prace wykonamy po łebkach możemy liczyć się z tym, że za jakiś czas płytki odpadną.

Remontując łazienkę, pamiętajmy też, że to tu "mieszka" woda, dlatego trzeba wykonać hydroizolację, przynajmniej w tzw. strefach mokrych tj. podłodze oraz miejscach wokół wanny, kabiny prysznicowej oraz umywalki. W tym celu można użyć np. folii w płynie. Same płytki są wprawdzie odporne na wilgoć, jednak słaby punkt konstrukcji stanowią fugi, przez które woda łatwo przenika i wsiąka w podłoże.

Brak zabezpieczenia przed wilgocią może prowadzić do tworzenia się zacieków, pleśni, a nawet odspajania płytek. Powłokę wodochronną otrzymuje się poprzez dwukrotne nałożenie folii w płynie wałkiem lub pędzlem. Pamiętajmy także o takich miejscach jak naroża, szczeliny dylatacyjne, przejścia rur instalacyjnych czy też miejscach, gdzie styka się podłoga ze ścianą.

Po nałożeniu pierwszej warstwy folii w płynie miejsca (narożniki) najbardziej narażone na przenoszenie ewentualnych ruchów konstrukcji okleja się specjalnymi taśmami siatkami częściowo gumowanymi, po czym nanosi drugą warstwę folii w płynie. Tak przygotowana powierzchnia wymaga już tylko położenia wcześniej wybranych płytek ceramicznych.

Ogromny wpływ na jakość i trwałość konstrukcji będzie miał klej, jakiego użyjemy do mocowania płytek. W łazienkach bardzo dobrze sprawdzają się podstawowe kleje typu C1T lub C1TE.
Są jednak sytuacje, gdy konieczne jest sięgnięcie po klej wyższej klasy – elastyczny lub charakteryzujący się wysoką przyczepnością.

Jeśli w łazience planujemy układać płytki wielkoformatowe, bądź też zdecydujemy się w niej zamontować ogrzewanie podłogowe, zaprawa klejowa, jaką zastosujemy do układania płytek, powinna cechować się odkształcalnością S1 lub S2 oraz podwyższoną przyczepnością C2. Na ten ostatni parametr powinniśmy zwrócić uwagę także wtedy, gdy decydujemy się kleić glazurę na płyty gipsowo-kartonowe bądź stare okładziny ceramiczne i lamperie.
Jeśli płytki mają być mocowane na ścianach, zawsze warto zwrócić uwagę, czy zaprawa ma określony parametr T, oznaczający zmniejszony spływ.

Ogromny wpływ na jakość i trwałość konstrukcji będzie miał klej, jakiego użyjemy do mocowania płytek. W łazienkach, bardzo dobrze sprawdzają się podstawowe kleje typu C1T lub C1TE. Są jednak sytuacje, gdy konieczne jest sięgnięcie po klej wyższej klasy – elastyczny lub charakteryzujący się wysoką przyczepnością.

Płytki ścienne zaleca się mocować od góry zaprawami klejącymi metodą cienkowarstwową, natomiast przy podłogowych najlepiej nakładać klej zarówno na podłoże, jak i na płytkę. W ten sposób będzie ona lepiej przytwierdzona do podłoża, a cała okładzina bardziej odporna na obciążenia. Kr

Oznaczenia klejów, czyli który klej do czego.
C1T – klej cementowy (C), normalnie wiążący (1), o zmniejszonym spływie (T). Zaprawy tej używa się do prac wykończeniowych w łazience lub innych robót w pomieszczeniach, w których podłoże jest dobrej jakości.
C2E – klej cementowy (C), o podwyższonych parametrach (2), o wydłużonym czasie otwartym (E). Zaprawa oznaczona tym symbolem nadaje się szczególnie do prac na trudnych podłożach, a jeśli dodatkowo producent deklaruje jej elastyczność, to jest ona idealna na tarasy lub do przyklejania płytek na ogrzewaniu podłogowym. Wydłużony czas otwarty pozwala glazurnikowi na położenie kleju od razu na większą powierzchnię i ułożenie na niej płytek nawet po upływie 30 minut, przy zachowaniu przyczepności zaprawy co najmniej 0,5 N/mm².
C1FT – klej cementowy (C), szybkowiążący (F), o zmniejszonym spływie (T). Zmniejszony spływ tej zaprawy pozwala na układanie płytek od góry ściany, natomiast szybkie wiązanie umożliwia użytkowanie i fugowanie okładziny już po kilku godzinach od rozpoczęcia prac. Ma to znaczenie zwłaszcza przy pracach w korytarzach lub innych miejscach, których nie można na dłużej wyłączyć z użytkowania.
D1T – klej dyspersyjny (D), o zmniejszonym spływie (T). To gotowy do użycia klej o dużej przyczepności. Sprawdza się w przypadku napraw, ale również przy tworzeniu nowych okładzin.




Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB