Azbest jest minerałem znanym ludzkości od tysię- cy lat. Nadawano mu wiele nazw, m.in.: kamień baweł- niany, len kamienny, skalny oprzęd czy też płótno niepalne. Aktualnie używane nazwy to amiantus i azbest, które odzwierciedlają cechy surowca związane z odpornością na ogień. Wywodzi się stąd, iż minerał wrzucony do ognia nie spala się, nie traci na wadze, a staje się… czystszy. W Europie Południowej znany jest od ponad 2500 lat.
W końcu XIX wieku rozpoczę to wydobywanie azbestu na skalę przemysłową. W pierwszych latach ubiegłego stulecia mieszaniny azbestu i cementu wkroczyły do przemysłu materiałów budowlanych w postaci lekkich i wytrzymałych płyt eternitowych stosowanych do pokryć dachowych, a także jako okładziny ścienne oraz wytłaczane panele do dekoracji ścian i sufitów. Zgodnie z zapisami „Programu oczyszczania kraju z azbestu na lata 2009-2032” główne cele programu to: usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów zawierających azbest, minimalizacja negatywnych skutków zdrowotnych spowodowanych obecnością azbestu na terytorium kraju, likwidacja szkodliwego oddziaływania azbestu na środowisko.
Cele programu będą realizowane sukcesywnie do roku 2032, w którym zakładane jest całkowite oczyszczenie kraju z azbestu. Czas przyszłych 15 lat jest okresem, który nie gwarantuje w naszym regionie zrealizowania tego zadania, mając na uwadze średnioroczną wielkość utylizacji w minionym okresie. Od 2011 roku WFOŚiGW w Olsztynie wraz z NFOŚiGW w Warszawie realizował program związany z usuwaniem wyrobów azbestowych jako zadanie priorytetowe. O dofinansowanie na usuwanie azbestu mogły starać się samorządy, które miały sporządzony aktualny program usuwania wyrobów azbestowych oraz aktualną inwentaryzację tego groźnego minerału na swoim terenie.
W ramach akcji gminy mogły otrzymać dotację do 85 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z usuwaniem azbestu. Akcja z roku na rok cieszyła się coraz większym zainteresowaniem. Według zebranych danych w latach 2011-2016 z Warmii i Mazur usunięto 20 184,448 tony azbestu. Rok 2017 jest rokiem przełomowym i zapewne ostatnim, kiedy to środki dotacyjne będą udostępniane przez NFOŚiGW i to nie gwarantuje 100 proc. zapotrzebowania na to działanie na Warmii i Mazurach. Mimo licznych spotkań i rzeczowej korespondencji z prośbami o wsparcie tego działania przez NFOŚiGW, odmówił on z niewiadomych przyczyn wsparcia tego ważnego zadania dla naszego regionu. Zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, rozumiejąc problem i potrzebę realizacji zadań związanych z usuwaniem wyrobów azbestowych, podjął decyzję o finansowaniu działań jedynie przy udziale własnych środków dotacyjnych, tj. dotacja kwotowa w wysokości 300 złotych do każdej tony zebranego azbestu, jednak nie więcej niż 50 proc. poniesionych kosztów.
O możliwości otrzymania finansowania w 2017 roku w formie do 85 proc. środków dotacyjnych decydowała kolejność wpływu wniosków. W latach 2011-2016średnio rocznie utylizowaliśmy 3364 tony azbestu. Rok 2017 jest rekordowym rokiem pod względem utylizacji wyrobów azbestowych. Dlaczego? Większość samorządów bardzo poważnie podeszła w tym roku do problemu utylizacji rakotwórczego azbestu, zgłaszając do usunięcia ok. 7100 ton z terenu Warmii i Mazur. Czas przyszły wymagać będzie od nas wszystkich dużego zaangażowania i siły w rozprawianiu się z tym niebezpiecznym minerałem.
Ewa Kowerzanow-Luto
Komentarze (6)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
PSL-nie głosuję #2308495 | 83.9.*.* 16 sie 2017 20:18
Likwidacja azbestu czy barszczu Sosnowskiego to pikuś w porównaniu z likwidacją lokalnej sitwy powiązań partyjnych.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) ! odpowiedz na ten komentarz
turysta #2308160 | 88.156.*.* 16 sie 2017 08:07
w jednej z miejscowości turystycznej nad jeziorem Nidzkim dachy nadal są pokryte azbestem czas się zainteresować .....
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
orzełek #2308044 | 83.6.*.* 15 sie 2017 20:49
Zlikwidować fundusze ochrony środowiska. Kasy mało do dzielenia, a do tego rada nadzorcza, 3 prezesów, dyrektor, niezliczone ilości kierowników, zastępców kierowników, nazwiska nie obce tym, którzy znają działaczy lokalnej koniczyny i PO. Po co nam taka instytucja? 5 osób KOMPETENTNYCH może zrobić robotę, która robi chyba setka urzędasów w funduszu.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) ! odpowiedz na ten komentarz
Mamaoń do wykopki #2307932 | 83.6.*.* 15 sie 2017 17:46
Usunięcie peeselowców z funduszy ochrony środowiska i powców oznaczać będzie pozostawienie zatrudnienia w funduszach na poziomie max 10%. Ale nie można ich tak po prostu zwolnić, najpierw trzeba rozliczyć.
! odpowiedz na ten komentarz
czy to szkodziiiiiiiiiii #2307907 | 89.228.*.* 15 sie 2017 16:17
piszą że rakotwórczy ale dlaczego tak wiele starych ludzi żyje już dziesiątki lat i nie choruje...robotnicy kładący ten etwernit przycinali go z piły aż się kurzyło im pod nosem a nadal żyją,jeden to ma nawet 83 lata....
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz