Każdemu może się zdarzyć... Zerkasz przez okno, a tam śnieg, sprawdzasz temperaturę, a tam mróz. Pijesz w pośpiechu kawę, odpalasz silnik auta, otwierasz pilotem bramę, a ona ani drgnie. Co robić?
Dyscyplina oczyszczania
Ważne są wszystkie elementy bramy. Zaczynając od najmniejszych, czyli zawiasów, poprzez skrzydła i na prowadnicach (szynach) kończąc.
Jeszcze zdążysz “zaopiekować” się całością – skrzydłami i napędem. Przegląd zrób sam lub zaproś fachowca, a najlepiej serwisanta.
Uwaga na skrzydła!
Nie używajmy skrzydeł bramy do odśnieżania podjazdu. Ileż to razy widzimy zimą, jak właściciel zaśnieżonej świeżym puchem posesji zamiast chwycić za miotłę czy szuflę, spychają śnieg skrzydłem bramy jak pługiem. To błąd!
Zanim otworzymy bramę, odśnieżmy podjazd i posesję ręcznie lub przeznaczonym do tych prac pługiem. Używanie do tego skrzydła bramy może spowodować zerwanie zawiasów lub uszkodzenie mechanizmu napędu.
Posmaruj zawiasy i generalnie obejrzyj
W bramach dwuskrzydłowych koniecznie zadbajmy o zawiasy. To dzięki nim działa cała brama. Wystarczy zawiasy zabezpieczyć np. smarują ich elementy smarem maszynowym, który jest odporny na wilgoć i zmienną temperaturę.
Silne mrozy też mogą stać się wrogiem naszej bramy. Szczególnie, gdy zamontowaliśmy urządzenia delikatne, o małej tolerancji na wahania temperatur. Przypominamy więc – jeśli teraz kupujesz zautomatyzowaną bramę, zdecyduj się na napęd z mocnym siłownikiem. To co działa na południu Europu, w Polsce może polec już przy pierwszych mrozach.
Dbałość o szczegóły dotyczy także bram samonośnych. Zalegające liście, kamienie, a potem śnieg i lód są wrogiem toru ruchu. Zlekceważenie niewystępującego dotychczas oporu, skrzypienia czy zgrzytów może doprowadzić do uszkodzenia mechanizmu samonośnego. Kr
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez