Jak to robią w Skandynawii?

2018-11-16 08:43:54 (ost. akt: 2018-11-19 15:18:34)
Jak to robią w Skandynawii?

Podobno zimy tam długie, a lato zanim przyjdzie — już robi się jesień. Podobno słońca tam jak na lekarstwo. A mimo to w skandynawskim domu jest zawsze przytulnie i dużo w nim światła. Skąd?

Skandynawskie wnętrza i elementy wystroju od lat cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie. Zachwycają minimalizmem, estetyką, funkcjonalnością, smakiem, oszczędnością wzorów, pewnego rodzaju wysublimowaną surowością… i jasnymi wnętrzami. Biel, niewielka domieszka kości słoniowej i dosłownie szczypta szarości — a jest pięknie! Z materiałów dominuje oczywiście drewno, ale także, choć w znacznie mniejszym stopniu, kamień. A rządzi wyłącznie przyroda. I ekologia.

Nie bez znaczenia jest surowy klimat szczególnie północnej Skandynawii, gdzie może i kilka nocy w roku jest białych, ale jednak przez większość czasu naturalnego światła bardzo brakuje — co przekłada się na zasady urządzania wnętrz. W szwedzkim lub norweskim domu nigdy zatem nie znajdziemy na oknach ciężkich, ciemnych zasłon ani długich gęstych firan. Znajdziemy tam za to lekkie, zwiewne i krótkie firaneczki bez wzoru, koniecznie w jasnym kolorze. Materiał też będzie naturalny: bawełna, muślin lub len. Pamiętajmy, że takie firanki są wyłącznie ozdobą i przed niczym nie chronią, a już na pewno nie przed światłem! Jeśli ktoś za firnami nie przepada — alternatywą są lniane, wzorzyste, lecz eleganckie zasłonki.

Minimalizm skandynawskich wnętrz nie oznacza bynajmniej pomieszczeń ubogich lub pustych. Okna zdobić mogą przede wszystkim doniczki i osłonki z kwiatami, ale koniecznie naturalnymi! Ładnie prezentują się, a w zimowe wieczory uroku dodają także lampiony — kilka mniejszych, jeden większy, białe lub w eleganckim pastelowym kolorze… Zasada jest znów tylko jedna: ma w nich płonąć naturalny ogień.


Duży parapet to oczywiście duże możliwości. Obok lampionu lub doniczki możemy tam postawić ramkę lub mini sztalugę ze zdjęciem, grafiką, niewielką akwarelą. Jeśli jakoś nie mamy ręki do roślin doniczkowych, warto w wysokim szklanym wazonie stworzyć kompozycję z gałązek, szyszek lub innych naturalnych materiałów. Nie wymaga wprawdzie podlewania, ale co jakiś czas musimy pamiętać o jej odkurzaniu. Jeśli natomiast nasz parapet jest właściwie siedziskiem — nie może zabraknąć na nim poduszek. Skandynawskie kolory to czerwień, zgniła zieleń, czerń, ale także pastelowy błękit i wiadomo: biel.

Jeśli już nasze okno spełnia warunki stylu skandynawskiego — możemy zająć się resztą mieszkania. Przede wszystkim ściany, które malujemy na biało. Jeśli nie przepadamy za białością — wybieramy odcienie kremu, wanilii lub bardzo jasnej szarości. Grunt, że jasny kolor ścian nie tylko stanowi o ich czystości, ale także optycznie zwiększa pomieszczenia.

Meble wybieramy w kolorze naturalnego drewna lub też pobielone. Ważne są ponadto ich kształty — proste, geometryczne, bardzo oszczędne w zdobnictwie. Zasadą mebli skandynawskich jest też ich multi-funkcjonalność: jeden stół jadalny już wieczorem może służyć jako stolik do kawy. Stąd przestrzeni duńskiego lub fińskiego mieszkania nic nie zaburza, nie zagraca i nie mąci.

Jeżeli chodzi o oświetlenie, którego, mimo jasnych i praktycznie gołych okien, jednak musimy użyć — wybieramy minimalistyczne, pozbawione ekstrawaganckich ozdób żyrandole i lampy. Są wykonane z metalu, a abażury — ze szkła lub papieru. Ich jedyna funkcja to oświetlenie lub doświetlenie wnętrza, więc są proste, nie rzucają się w oczy, a za to wzorowo spełniają swoją rolę.


Ogółem wybieramy zawsze materiały naturalne: wspomniane już drewno i kamień, wełnę, bawełnę, len oraz skórę, wiklinę i jutę. Chodzi o prostotę i surowość, którymi styl skandynawski charakteryzuje się przede wszystkim. Jeżeli chodzi o kolorystykę — jasność bieli lub kremu możemy zawsze przełamać ciemnym, czekoladowym brązem, czernią lub ciemnym grafitem. W stylu skandynawskim zawsze odnajdzie się też granat lub ciemny fiolet. Niech to będzie ciemna tapicerka sofy albo chociażby jedna ze ścian pomalowana w kontrastowym kolorze. Grunt, by nie przesadzić — ani ze zdobnictwem, ani z ciemnymi kolorami.
mmb

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB