Remont strychu krok po kroku. Część 3: Prace wykończeniowe

2019-07-05 08:42:26 (ost. akt: 2019-07-05 08:54:24)

Kiedy już przebrnęliśmy przez oko cyklonu, strych przestał przypominać graciarnię, a koniec prac widać bliżej niż dalej — jeszcze nie czas na triumfy i fanfary. To właśnie ta kluczowa dla inwestycji chwila, kiedy nasze nowe lokum wymaga tej ostatniej, kosmetycznej obróbki. Tej wisienki na torcie…!

Remont strychu krok po kroku. Część 3: Prace wykończeniowe
Schody

Wiadomo: bez schodów nie damy rady na nasze poddasze się dostać. A schody strychowe lub — o zgrozo! — drabinka — już przestają starczać… Adaptacja poddasza często wymaga więc wybudowania zupełnie nowych schodów. Dobrze jest ulokować je na środku budynku i równolegle do kalenicy. Jeżeli planujemy je obok ściany zewnętrznej, należy sprawdzić, czy w miejscu, w którym kończy się bieg, będzie wystarczająco wysoko — przy ściankach kolankowych wysokość poddasza bywa zbyt mała. W ostateczności, schody można dostawić na zewnątrz budynku, w formie obudowanej klatki schodowej.

Kąt nachylenia schodów to maksymalnie ok. 40 stopni. Żeby były wygodne, podwójna wysokość stopnia i jego szerokość mają dać w sumie 60-65 cm. Wysokość stopnia nie powinna przekraczać 19 cm, ale najlepiej jest, gdy wynosi 15. Jego optymalna szerokość to 30-32 cm. Szerokość biegu to przynajmniej 80 cm.

Niestety, przy adaptacji poddasza nie zawsze na niższej kondygnacji da się wygospodarować przestrzeń o minimalnej długości 4–5 m i szerokości 1 m, niezbędną pod wygodne i proste w wykonaniu schody jednobiegowe. A mało miejsca to mało komfortowa komunikacja. Pod opierające się na centralnym słupie schody kręte potrzeba tylko 3–4 m kw., ale zbyt wygodne to one nie są…! Jeszcze mniej przestrzeni potrzebują strome, ale dla mniej sprawnych użytkowników wręcz niebezpieczne, tzw. schody kacze.

Ilość miejsca na niższej kondygnacji ogranicza wybór schodów od dołu, od góry podobnie działa otwór w stropie. W większości przypadków staramy się bowiem wykorzystać otwór po istniejącym wyłazie, powiększając go w miarę możliwości. Gdy nie ma takiej możliwości, schody trzeba wyprowadzić w nowym miejscu, a istniejący wyłaz po prostu zabudować.

Docieplenie

Jeśli naprawdę dobrze docieplimy dach skośny — zimą na naszym strychu powinno być ciepło, a latem chłodno. Ponadto, w suchej izolacji nie rozwiną się grzyby, a w pomieszczeniach wykończonych płytami gipsowo-kartonowymi panuje korzystny mikroklimat. Do ocieplania połaci najlepiej stosować produkty z wełny mineralnej z włókna skalnego lub szklanego. I trudno znaleźć materiał, który by się do tego lepiej nadawał. Wełna jest niepalna i w miarę lekka, ma dobrą izolacyjność cieplną i zdolność do przepuszczania pary wodnej. Dobrze też izoluje akustycznie. Co ważne, jest elastyczna i dobrze wypełnia przestrzenie między krokwiami.

Co ważne, sposób ułożenia ocieplenia zależy od tego, czy do wstępnego krycia dachu użyto folii wysokoparoprzepuszczalnej czy papy lub folii niskoparoprzepuszczalnej. Folia wysokoparoprzepuszczalna odprowadza wilgoć (i ewentualną parę wodną) z izolacji termicznej i chroni ją przed wilgocią z zewnątrz. W tym przypadku ocieplenie można układać na styk z folią. Nie należy go jednak do niej dopychać.

Ocieplenie należy układać tak, aby nie było w nim przerw, np. na wysokości murłaty. W zależności od wysokości poddasza układa się je albo na całych połaciach dachu, albo na ich fragmencie i podsufitce opartej na jętkach. Zawsze jednak musi być ciągłe. Często, gdy ścianka kolankowa jest niska, stawia się ślepe ścianki działowe, by skos zaczynał się przynajmniej metr nad podłogą. Takie ścianki z płyt gipsowo-kartonowych na stelażu stalowym lub drewnianym także ociepla się wełną, zaś od strony pomieszczenia należy na nie założyć paroizolację.

Ścianki działowe

Przeważnie buduje się je z płyt gipsowo-kartonowych. Najlepiej sprawdzą się te o grubości 12,5 mm. Płyty mogą być też cieńsze, o grubości 6,5 mm, zbrojone dodatkowo włóknem szklanym — służą do wykonywania zabudowy łukowej, i grubsze — 15 lub 25 mm — te zwiększają sztywność konstrukcji, na której mocujemy okładziny ceramiczne czy miskę WC.

Swą popularność karton-gipsy zawdzięczają łatwej obróbce i prostemu oraz względnie niebrudzącemu montażowi. A także gładkiej i równej powierzchni, która jest dobrym podłożem pod wszelkiego rodzaju materiały wykończeniowe. Ruszt lekkich ścianek działowych zazwyczaj buduje się z profili stalowych, choć może być także drewniany.

Standardowa szerokość profili stalowych to 50 mm, ale gdy wewnątrz ściany chcemy prowadzić instalacje, albo umieścić grubszą warstwę izolacji akustycznej, potrzebne będą takie o szerokości 75 lub 100 mm. Między profilami a przegrodami (ścianą, podłogą, sufitem) umieszcza się taśmę z pianki lub filcu, tłumiącą drgania i dźwięki. Jeśli w ścianie zaplanowano drzwi — krawędzie otworu w którym zostaną zamontowane wzmacnia się profilami ościeżnicowymi.

Nad wykonywanym z płyt g-k podwieszanym sufitem można ukryć instalacje, izolację cieplną i akustyczną oraz elementy konstrukcyjne budynku. Można w nim również zamontować budujące nastrój oświetlenie.

Trzeba jednak wiedzieć, że zamocowanie i prawidłowe wypoziomowanie sufitu podwieszanego jest trudniejsze niż budowa ścianki działowej. Do rusztów na skosach karton-gipsy mocuje się tak samo jak do ścianek — należy jednak pamiętać o izolacji paroszczelnej.


Instalacje

Nowe pomieszczenia wymagają doprowadzenia instalacji. W prostszym wariancie, kiedy na górze urządzamy tylko sypialnie, wystarczy doprowadzenie elektryczności i ogrzewania. Jeżeli chcemy urządzić na poddaszu łazienkę czy kuchnię, potrzebne będą także woda i kanalizacja.

Rozprowadzenie instalacji elektrycznej nie stanowi problemu, bo przewody mają niewielką średnicę i można je układać niemal dowolnie. Zwykle prowadzi się je w elastycznych peszlach wewnątrz ścianek szkieletowych i pod pokryciem skosów dachu.

Najprostszym sposobem na ogrzanie nowych pomieszczeń jest zastosowanie grzejników elektrycznych. Jeśli zechcemy rozbudować istniejącą instalację grzewczą, konieczna może być wymiana kotła na wydajniejszy. Ale zazwyczaj moc starego jest zupełnie wystarczająca. Poddasze można ogrzewać grzejnikami ściennymi, które warto montować pod oknami dachowymi, albo wykonać ogrzewanie płaszczyznowe — podłogowe lub ścienno-sufitowe.

Najtrudniejsze jest wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej. Bo należy zapewnić przyłączenie przyborów sanitarnych do pionu, a rury mają średnicę do 110 mm i trzeba zachować 2–3 proc. spadek. Przyłącza mają być jak najkrótsze i prowadzone bez zmian kierunku, dlatego łazienkę na poddaszu najlepiej zaplanować nad tą na niższej kondygnacji, co ułatwi również doprowadzenie wody. Rury wodociągowe mają niewielkie średnice (16–20 mm) i łatwo je ukryć w bruzdach wykutych w ścianach czy pod pokryciem podłogowym.

W przypadku łazienki oddalonej od pionu kwestię odprowadzenia ścieków można rozwiązać montując zestaw rozdrabniająco-przepompowujący. Ten może odbierać ścieki ze wszystkich przyborów sanitarnych (miska ustępowa, zlew, umywalka) i po rozdrobnieniu przepompować je nawet na znaczną odległość. Rura odpływowa nie musi być ułożona ze spadkiem (ścieki da się pompować pod górę) — a poza tym ma dość małą średnicę.

Trudne może być także zapewnienie na poddaszu skutecznej wentylacji. Niewielka różnica poziomów między wlotem i wylotem kanałów wentylacyjnych skutkuje brakiem ciągu i sprawia, że tradycyjna wentylacja grawitacyjna nie działa. Pomóc może zamontowanie na kominie wspomagającej ciąg nasady hybrydowej. Dobrym rozwiązaniem jest wentylacja mechaniczna wyciągowa. Do rozprowadzenia rur da się wykorzystać przestrzeń nad sufitem ułożonym na jętkach i za tzw. przedściankami.

Tajemnicza ścianka kolankowa

Wysokość pomieszczeń na poddaszu można podnieść ścianką kolankową. Jest to wprawdzie poważna operacja, która pociąga za sobą konieczność zdjęcia dachu — ale zysk na wysokości strychu? Bezcenny…!

Nazwą kolankowa określa się zewnętrzną ścianę wznoszoną na wieńcu stropowym. To na niej opiera się więźba. W domach z nieużytkowym poddaszem ścianka kolankowa może mieć mniej niż 70 cm wysokości. Ale jeśli chcemy zagospodarować strych, przyda się 80–110 cm. Kiedy ścianka ma 1,5 m wysokości, dorosły człowiek może swobodnie poruszać już w odległości 0,5 m od ścianki.

W budynkach wznoszonych w technologii tradycyjnej ścianki kolankowe muruje się na ogół z tego samego materiału, co ściany nośne. Inna jest jednak ich konstrukcja: wzmacniają je żelbetowe słupki i spinający je wieniec. Rozstaw słupków jest powiązany z wysokością i grubością ścianki, konstrukcją, kątem nachylenia oraz ciężarem dachu.

Niestety, zwykły beton, z którego można je wykonać, w zależności od składu i temperatury otoczenia, wiąże nawet kilka tygodni. Żeby dom bez dachu nie był tak długo narażony na deszcz i wiatr, stosuje się betony szybkowiążące — te można obciążać już po dwóch dniach. Czas trwania robót skraca też postawienie ścianki kolankowej z drewna, którą można obciążyć dachem zaraz po wykonaniu. Jej szkieletową konstrukcję z belek łączy się ze starą ścianką kolankową lub wieńcem, wykorzystując kotwy, na których była zamocowana murłata.

Drewniana ścianka kolankowa może być również częścią więźby dachowej. Przecież i tak wymieniana jest cała konstrukcja dachu – można zatem zamówić nową, w której elementami prefabrykowanych wiązarów będą pionowe słupy, zastępujące ściankę. Drewniane konstrukcje ścianek wypełniane są materiałem ociepleniowym, np. wełną mineralną, i obudowywane od zewnątrz płytami cementowo-włóknowymi albo drewnianą oblicówką. Po stronie wewnętrznej stosuje się płyty gipsowo-kartonowe lub drewnopochodne. Przy podnoszeniu ścianki kolankowej trzeba jednak zachować umiar — zbyt wysoka może zmienić proporcje budynku i oszpecić go.


Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB