Niejakim pocieszeniem jest fakt, że nie każdy oba te sposoby na kąpiel lubi, i że nie w każdym domu oba sprzęty są potrzebne. Wszystko zależy zatem od indywidualnych potrzeb — domu i jego mieszkańców. Choć moja łazienka pozwala i na wannę , i na prysznic — ja zdecydowałam się tylko na wannę. Jednak nie zamierzam tu nikogo przekonywać do żadnej z dwóch opcji. Będzie to raczej esej o wadach i zaletach obu rozwiązań i o możliwościach, jakie każde z nich daje.
Zwolennicy — przeciwnicy
Zwolennicy wanien wskazują, że kąpiel relaksuje, wycisza i odpręża. Większość z nich uważa też wannę za doskonałe miejsce na lekturę książki lub gazety, ale wskazuje też na możliwość zażywania kąpieli leczniczych i regeneracyjnych. To właśnie w wannie szczególnie my, kobiety, wykonamy zabiegi upiększające z dodatkiem olejków i ziół. Z kolei rodzice niezbyt wyrosłych dzieci podkreślają, że przy maluchach wanna jest po prostu niezastąpiona: nie tylko wygodniej umyć w niej ruchliwego berbecia, ale też łatwiej zapewnić mu w czasie kąpieli rozrywkę i jednocześnie warunki do nauki samodzielnego dbania o higienę.
Z kolei wielbiciele natrysków przede wszystkim zwracają uwagę na większą ekonomiczność kabin prysznicowych w kontekście zużycia wody. Podczas gdy na kąpiel w wannie potrzeba zazwyczaj ponad 140 litrów wody, na 8 minutowy prysznic ok. 100 litrów. W skali tygodnia, miesiąca, roku — różnice idą już w hektolitry i przekładają się na nasze rachunki za wodę…! Oczywiście, wiele zależy od tego, jak długo bierzemy prysznic i z jak dużą wanną dokonujemy porównania. Jeden z producentów środków czystości jakiś czas temu przeprowadził bowiem badanie, z którego jasno wynika, że pod natryskiem też spędzamy zaskakująco dużo czasu…! Całkiem więc możliwe, że bilans wyjdzie nam jednak na zero.
Kolejną wymienianą przez zwolenników natrysków zaletą są względy higieniczne. Podczas prysznica woda na bieżąco spływa razem z brudem i potem — w wannie wszelkie nieczystości mogą osadzać się ponownie na ciele. A zatem prysznic jest bardziej higieniczny. Lekarze i kosmetolodzy zwracają też uwagę, że prysznic nie wysusza skóry i ułatwia wykonywanie niektórych zabiegów kosmetycznych, choćby peelingu czy depilacji.
Specjaliści od urządzania wnętrz wskazują też, że prysznic i jego niewielkie gabaryty to idealne rozwiązanie do małych łazienek. Prócz tego prysznic to opcja wygodniejsza dla wszystkich tych, którzy cenią szybkie, wodne orzeźwienie. Doskonale sprawdza się rano, w czasie upałów, a także po pracy i po męczącym treningu — daje efekt szybkiego odświeżenia, jest niczym zastrzyk energii dla ciała. Jest też na pewno korzystniejszym rozwiązaniem dla osób starszych czy niepełnosprawnych.
Ktokolwiek nabył właśnie mieszkanie w stanie deweloperskim lub skuł wszystko, co do tej pory miał w łazience i pozostały mu gołe cegły — powinien postępować według poniższego planu.
Planujemy łazienkę
Jak by nie brał — w łazience przede wszystkim musimy uwzględnić miejsce na toaletę. I choć sama muszla ma jedynie 40 cm szerokości, przestrzeń na WC po wykończeniu musi mieć minimum 90 cm szerokości. Przydałaby się także umywalka. Ta ma przeważnie 50–65 cm szerokości i 40-55 cm głębokości, a instaluje się ją na wysokości 80-85 cm. Jeśli marzy nam się luksus dwóch umywalek zamontowanych obok siebie — trzeba mimo wszystko uwzględnić minimum 20 cm odległości pomiędzy nimi. Na mniej więcej tyle samo ich krawędzie muszą być odsunięte od ściany.
Większość osób wciąż raczej w łazience niż w kuchni widzi też pralkę. Najmniejsze modele mają wymiary 60 cm szerokości i 35 cm głębokości. Wymagają dostępu albo z góry, albo z przodu, czyli przed albo nad nimi potrzeba jeszcze co najmniej 40 cm, aby móc swobodnie załadować pranie. Mniejszy model, to jednak często mniejsza ilość prania… A większy model ma już szerokość 80 cm, a głębokość 60 cm…
Dodatkowo, choć to się odbywa na podstawie indywidualnych potrzeb — dobrze by było uwzględnić w tej łazience choć skrawek miejsca na jakąś szafkę lub choćby na kosz na bieliznę. Już nie wspominam, że w projektach podaje się wymiary surowe, a te nie uwzględniają grubości tynku i płytek na ścianach. Projektując zatem naszą łazienkową przestrzeń — miejmy na uwadze choć 2-3 cm zapasu w każdą stronę…!
To na co nam zostaje miejsce? Na wannę czy jednak tylko na kabinę prysznicową…?
Wanna
Zazwyczaj wanna zajmuje w łazience największą powierzchnię. Standardowa prostokątna do zabudowy ma szerokość 70 cm i długość 140-180 cm. Wprawdzie na rynku dostępne są modele węższe na jednym końcu, przeznaczone do małych łazienek — ale jednak ich szerszy koniec ma i tak min. 70 cm. Dodatkowo, by móc się swobodnie się poruszać i wchodzić lub wychodzić z naszej wanny bez akrobacji gimnastycznych — należy przed wanną pozostawić przynajmniej 90 cm wolnej powierzchni. Wszystkich marzących o wannie wolno stojącej, w tym samą siebie, pragnę powiadomić, że ta najbardziej efektowna odmiana miejsca zajmie najwięcej i ogólnie wymaga pokoju kąpielowego.
Prysznic
Typowa kabina zajmuje powierzchnię 80 x 80 cm lub 90 × 90 cm. Przy czym te „80” zaleca się osobom wątłym lub wyjątkowo szczupłym — bo tylko im zapewni względną swobodę ruchów w czasie mycia. Nieco przestrzeni można zaoszczędzić montując kabinę narożną półokrągłą, ale jej promień to także min. 80 cm. Pełną wygodę, a co za tym idzie — satysfakcję z kąpieli, daje dopiero kabina 90 x 90 cm lub wzwyż. Tu znów należy pamiętać, by pozostawić wolną przestrzeń na wejście pod prysznic, a potem wyjście, wytarcie się i ubranie. Znaczenie ma także wybór drzwi do kabiny: w przypadku kabin z drzwiami przesuwnymi wystarczy 80 x 90 cm, ale już kabinie z drzwiami skrzydłowymi potrzeba 100 x 80 cm, bo te zajmują także przestrzeń przed kabiną.
Kompromis
Jeśli po przeanalizowaniu wszystkich „za” i „przeciw” wciąż nie wiecie, na co się zdecydować, jest rozwiązanie kompromisowe i bardzo praktyczne: wanna z parawanem. Instalując w łazience wannę oraz dopasowany do niej parawan, zyskujemy możliwość wzięcia zarówno szybkiego prysznica, jak i długiej relaksującej kąpieli. Jeszcze innym pomysłem jest wanna z zasłonką prysznicową albo nawet prysznic z głębokim brodzikiem i siedziskiem!
Magdalena Maria Bukowiecka
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez