Na nową drogę życia, czyli mieszkanie dla młodej pary

2011-08-11 14:59:41 (ost. akt: 2011-08-11 15:01:53)

Co roku ponad 200 tys. par wstępuje w związek małżeński. Ile z nich ma szansę zamieszkać we własnych czterech kątach?

Część nowożeńców poszukuje gotowych apartamentów, w których będą mogli wygodnie zamieszkać zaraz po ich zakupie

Część nowożeńców poszukuje gotowych apartamentów, w których będą mogli wygodnie zamieszkać zaraz po ich zakupie

Autor zdjęcia: Deka Inwestycje

Jedną z form pomocy dla takich osób jest rządowy program „Rodzina na swoim“, który niestety ulegnie wygaszeniu w grudniu 2012 r. W pierwszej połowie 2011 r. w ramach tej inicjatywy udzielono prawie 27,5 tys. kredytów.

Nie każda rodzina będzie na swoim
Niektórzy analitycy sugerują nawet, że atrakcyjność oferty mogła mieć wpływ na decyzje o ślubie lub przynajmniej jego dacie. Wprowadzana nowelizacja ustawy, obniżająca limity cen mieszkań dostępnych w ramach programu, zmniejszy liczbę lokali, które będą mogły zostać zakupione przez osoby uprawnione do korzystania z dopłat do kredytów.
W ostatniej dekadzie nastąpiło istotne przesunięcie wieku zawierania małżeństw — w 2009 r. mężczyźni brali ślub mając średnio 28 lat, a kobiety 26 lat. Młode pary w tym wieku mają stabilniejszą sytuację finansową od tych świeżo po dwudziestce, które jeszcze kilka lat temu przeważały. Dlatego też wielu nowożeńców stać będzie na zaciągnięcie kredytu. Jakie lokum ich interesuje?

Większy metraż czy wyższy standard?
— Aktywny tryb życia dzisiejszych dwudziesto-trzydziestolatków sprawia, że część z nich poszukuje gotowych apartamentów, w których będą mogli wygodnie zamieszkać zaraz po ich zakupie — zauważa Witold Sadowski z dużej firmy deweloperskiej. — Niezwykle istotna jest także dogodna lokalizacja, zapewniająca łatwe i szybkie połączenia komunikacyjne. Jednocześnie perspektywa powiększenia rodziny wiąże się z potrzebą zapewnienia nowym jej członkom odpowiedniej przestrzeni. Pierwsze mieszkanie w granicach 60 mkw. wydaje się opcją w zupełności wystarczającą. Ze względów ekonomicznych w wielu przypadkach metraż jest znacznie skromniejszy. Zainwestowanie w wysoki standard mniejszego lokalu może jednak w przyszłości ułatwić jego ewentualną sprzedaż lub wynajem.

Tylko kupować, bo jest z czego wybierać
Dynamiczny rozwój rynku nieruchomości sprawia, że coraz większe są możliwości znalezienia najodpowiedniejszego pierwszego mieszkania. Według monitoringu, przeprowadzonego przez firmę REAS w sześciu największych polskich aglomeracjach, w II kwartale 2011 r. oferta deweloperów osiągnęła rekordowy poziom 46 tys. dostępnych mieszkań. Lokale są bardzo zróżnicowane, osiedla bywają strzeżone, a ich mieszkańcy mają dostęp do dodatkowych usług, jak pranie i sprzątanie, w budynkach przewidziano miejsce na biura czy punkty usługowe.
Młodzi ludzie potrzebują własnego domu, a deweloperzy — klientów z gotówką. Jeśli młodych nie stać obecnie na sfinansowanie kupna, tymczasową alternatywą jest oczywiście wynajem mieszkania. Jednak chcąc ostatecznie wprowadzić się „na swoje“, wcześniej czy później będą oni musieli ocenić własne możliwości i zapewne udać się do banku.

Rafał Śliwiak

Komentarze (4)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marta #352351 | 93.181.*.* 16 sie 2011 20:03

    Doradca to najlepsze rozwiązanie przynajmniej załatwimy wszystko w jednym miejscu mając pewność że podjeliśmy odpowiednią decyzję !

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. alina #351560 | 87.204.*.* 15 sie 2011 22:01

    ofert nie brakuje tylko wystarcza szczere checi jak juz nie idzie dostac kredytu to najlepiej skorzstac z pomocy doradcy ja biorac 2 lata temu kredyt na zakup mieszkanka poszlam do doradcy opena oni odpowiednio mnie ukierunkowali i przedstawili ciekawa ofert w ktorej mialam 100% zdolnosc kredytowa

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Marek #351323 | 83.27.*.* 15 sie 2011 18:03

    Tym bardziej łatwiej powinnaś dostać kredyt z dopłatą RnS jeszcze na starych warunkach z tego co się nie mylę do końca sierpnia nie ma co narzekać tylko wziąć się w garść.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. ola #350031 | 78.8.*.* 13 sie 2011 19:17

    Wzięłam ślub właśnie po to, żeby mieszkanie kupić i prawda jest taka, że marnie mi to idzie. Nie zarabiam wcale mało, a banki traktują mnie jak powietrze.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz