TRADYCJA W DUCHU NOWOCZESNOŚCI. PRACA ARCHITEKTA TO COŚ WIĘCEJ NIŻ ZAWÓD, ZA KTÓRY ARCHITEKT UZYSKUJE HONORARIUM. TO TAKŻE PASJA I RODZAJ MISJI. PROJEKTANT MUSI NIE TYLKO SPEŁNIĆ POTRZEBY KLIENTA, ALE RÓWNIEŻ DBAĆ O ESTETYKĘ I HARMONIĘ OTOCZENIA ORAZ ŚRODOWISKO. JEGO WIZJA POWINNA WSPÓŁGRAĆ Z KRAJOBRAZEM, A TAKŻE WPASOWYWAĆ SIĘ W ARCHITEKTONICZNĄ TRADYCJĄ KONKRETNEGO REGIONU. JAK WYPRACOWAĆ KOMPROMIS MIĘDZY WYMOGAMI RYNKU, HISTORIĄ I NATURĄ? ODPOWIEDŹ NA TO PYTANIE ZNALAZŁ OLSZTYŃSKI ARCHITEKT TOMASZ LELLA, ZAŁOŻYCIEL STUDIA FORM ARCHITEKTONICZNYCH PANTEL.
i publikacji. Pantel ma na koncie kilkaset obiektów z elewacjami z charakterystycznej czerwonej cegły. Zdobył nagrody za zespoły budynków mieszkalnych jednorodzinnych o architekturze regionu w Pluskach, Rusi, Ługwałdzie, Sterławkach i za biurowiec firmy Kramer w Gietrzwałdzie. Jednak największym sukcesem studia było zwycięstwo w konkursie na projekt Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury w Szymanach. Spośród około 200 pracowni architektonicznych z kraju i świata to zespół Tomasza Lelli okazał się najlepszy. Inspiracją dla olsztyńskiego projektanta stały się tokujące żurawie. Stada tych ptaków obserwował na co dzień z okien swojego domu. Odlot żurawi nasunął mu skojarzenia z odlatującymi samolotami. Wracając jednak do architektury regionu. Miesiące pandemii odbiły się na rynku nieruchomości. Wśród klientów wzrasta zainteresowanie własną działką pod budowę domu jednorodzinnego lub letniskowego. Posiadanie własnego domu z ogródkiem było wybawieniem w czasach kwarantanny, która wiązała się z przymusową izolacją. Zakup ziemi stał się jednocześnie bezpieczną formą inwestowania majątku. Po drastycznej obniżce stóp procentowych w marcu, trzymanie pieniędzy na bankowych lokatach nie gwarantuje już pełnej ochrony kapitału przed inflacją. Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszło studio Pantel wydając autorski katalog projektów domów. W katalogu firmy znalazło się kilkadziesiąt projektów domów jednorodzinnych, osadzonych w tradycji, a jednocześnie idących z duchem czasu. Dlaczego warto stawiać właśnie na takie budownictwo? Warmia i Mazury to nie tylko jeziora i lasy. To także specyficzna architektura z czerwonej cegły, konstrukcje szachulcowe oraz tzw. mur pruski. Wszystkie te elementy na stałe wpisały się w krajobraz regionu — bez nich nasza przestrzeń kulturowa straciłaby własną tożsamość. Niestety takich starych obiektów jest coraz mniej.
— Cechą charakterystyczną, zarówno olsztyńskiej, jak i ogólnopolskiej zabudowy, jest chaos — mówił Tomasz Lella na łamach Gazety Olsztyńskiej.
— Większość wybiera kolor żółty, a jest przecież cala gama kolorystyczna, która powinna do siebie pasować. Architektura to nie jest tylko ocieplenie i kolor. Większość remontów polega właśnie na przyklejeniu styropianu i pomalowaniu na żółty kolor. Koszmar! Ocieplenie zabija architekturę — zauważa architekt.
www.pantel.olsztyn.pl
89 527 56 60
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez