Kiedy dom jest ekologiczny?

2016-08-29 05:52:24 (ost. akt: 2016-08-26 14:56:37)
Kiedy dom jest ekologiczny?

Autor zdjęcia: Pixabay.com

Jak rozpoznać czy budynek jest ekologiczny? Niektórzy twierdzą, że to widać na pierwszy rzut oka. Jednak jeśli chodzi o ekologię, to oczywiście ważne jest to, co widać, ale jeszcze ważniejsze jest to, czego nie widać, czyli naukowe systemy weryfikacji i certyfikacji LEED oraz BREEAM.

Budujemy coraz lepiej. Współczesne domy są ładne i energooszczędne. Projektanci i inżynierowie, planując budowę wiedzą, że dom, aby był ekologiczny musi spełnić szereg restrykcyjnych zasad. Dopiero wtedy zdobędzie punkty umożliwiające otrzymanie prestiżowych certyfikatów LEED oraz BREEM.

Celem zrównoważonego budownictwa jest takie projektowanie i dobór materiałów, które nie tylko poprawią komfort i warunki życia przyszłych mieszkańców budynków, ale przełożą się również na stan środowiska. Jak? Poprzez ograniczenie zużycia energii, wykorzystanie zasobów energii odnawialnej czy zminimalizowanie emisji negatywnych związków do atmosfery.
Zrównoważone budownictwo zaczyna się więc już w czasie projektowania inwestycji.

Leadership in Energy and Enviromental Design, znany szerzej jako LEED (certyfikat amerykański), to kompleksowy system certyfikacyjny, który pozwala zweryfikować czy konkretna inwestycja została wykonana z wykorzystaniem przyjaznych i bezpiecznych materiałów i technik budowlanych, które mają bezpośredni wpływ na oszczędność zasobów naturalnych, wydajność energetyczną czy poziom emisyjności szkodliwych związków do atmosfery. Poszczególne elementy, które podlegają ocenie, tworzą składową ostatecznego wyniku, klasyfikując projekt na czterech poziomach: certyfikowany, srebrny, złoty, platynowy.

Ocena budynków odbywa się w sześciu obszarach: ekologia, ekonomia, czynnik społeczno-kulturowy, technologie, procesy produkcyjne i lokalizacja. System certyfikacji zakłada dwa wymagania krytyczne, z czego jedno związane jest bezpośrednio z rozwiązaniami z zakresu chemii budowlanej, gdyż dotyczy ilości lotnych związków organicznych w powietrzu.

Do oceny budynku pod względem ekologii i efektywności służy również brytyjski system BREEAM – BRE Environmental Assessment Method. Certyfikat ten ocenia znaczenie większy zakres kategorii związanych z wpływem na środowisko, między innymi zarządzanie projektem i prowadzenie procesu budowy, komfort użytkowników, zużycie energii, lokalizację i transport do i z budynku, gospodarkę wodno-ściekowa, wykorzystane materiały, gospodarkę odpadami, wykorzystanie terenu oraz wpływ na ekologię, ochronę przed emisją zanieczyszczeń i innowacyjność.

Choć koszty budowy ekologicznych budynków przewyższają tradycyjne rozwiązania, to zwracają się one w ciągu kilku lat od poczynionych inwestycji. Szacuje się, że budynki spełniające wymagania ośrodków certyfikacyjnych, nadających im miano „ekologicznych”, potrafią zaoszczędzić do 50 proc. energii, 40 proc. wody, a także obniżyć emisję szkodliwych gazów nawet do 30-40 proc.

Dostosowanie projektu do standardów eko to opłacalność, na którą warto zdecydować się już teraz – zwłaszcza w obliczu zachodzących obecnie zmian w przepisach prawnych, wedle których stopniowo będziemy budować z jeszcze większą troską o wpływ na środowisko. Należy podkreślić, że budowanie zgodne ze standardami LEED czy BREEAM to nie tylko niepodważalne korzyści ekonomiczne, ale bezcenny spokój związany ze ochroną zdrowia użytkowników.
oprac. kr


Komentarze (2)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Krzysztof #2054999 | 213.156.*.* 29 sie 2016 09:01

    W oszczędzaniu energii i wody mogą pomóc też inteligentne domu. Sam skorzystałem z systemu Inteligentnego Budynku i po pewnym czasie zauważyłem, że redukcja szkodliwych czynników jest naprawdę wysoka.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Dominik Zz #2199332 | 213.156.*.* 10 mar 2017 14:52

    W ramy ekologii doskonale wpisują się rolety solarne Bubendorff. Są zasilane energią słoneczną i nie potrzebują żadnych przewodów. Dla mnie było to szczególnie istotne, bo krótko przed montażem rolet zewnętrznych skończyłem remont elewacji i pomalowałem wnętrza. A wcześniej nie doprowadziłem przewodów. Nie wyobrażałem sobie, żeby wszystko miało iść na marne.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz