Niby pesymiści i malkontenci dawno temu ogłosili upadek czytelnictwa. Niby obrońcy drzew i lasów od kilku lat nawołują do całkowitego zerwania z papierem. I są tacy, którzy najwyraźniej słuchają, bo wedle statystyk 10 mln Polaków nie ma w domu ani jednej książki…!