Ilekroć słyszę słowo altanka — natychmiast oczom moim ukazuje się Telimena, która — znudziwszy się grzybobraniem, rozgląda się po lesie i oddala od towarzystwa grzybiarzy. Idzie sobie na górkę i znajduje potoczek. Sceneria tak ją zachwyca, że rozkłada swój czerwony szal, kładzie się na nim i zaczyna czytać książkę. A samo miejsce od tej pory nazywa Świątynią Dumania…!
Masz ogród, a nim w altankę? Jak była nowa, to wszyscy chętnie się w niej spotykali. Doceniali miły cień jaki dawała w upalne słoneczne dni. A teraz, gdy farba się łuszczy, a kolor desek przypomina zielonego grzyba, stoi samotna i niepotrzebna.
Copyright © 2001-2010 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5NIP 729-198-10-28, Sąd Rejonowy w Olsztynie, VIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS 0000009446, kapitał zakładowy 8 301 000 złotych.
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska.
Poprzez przesłanie opinii, zdjęć i filmów oraz wpisanie komentarzy Internauci wyrażają zgodę na nieodpłatne publikowanie tych treści na stronach internetowych i łamach Gazety Olsztyńskiej i w innych tytułach wydawanych przez Galindia Sp. z o. o.